Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego złożyło zawiadomienie do prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez osoby działające w imieniu i na rzecz Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Zawiadomienie jest efektem kontroli, która wykazała, że w latach 2020-2024 ww. osoby naraziły Stowarzyszenie na szkodę w wysokości ponad 13,3 mln zł.
Szkoda w Stowarzyszeniu Filmowców Polskich
- Nie ma miejsca na tego typu marnotrawienie pieniędzy w instytucjach takich jak stowarzyszenie – powiedział Maciej Wróbel, wiceminister kultury podczas konferencji, która odbyła się w błyskawicznym tempie, godzinę po jej ogłoszeniu. – Pieniądze pozyskiwane na mocy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, muszą być wydawane zgodnie z prawem.
Na X dodał: „Złożyłem zawiadomienie do prokuratury w sprawie nadużyć w Stowarzyszeniu Filmowców Polskich w latach 2020-2024. Mowa o narażeniu SFP na szkodę o wartości co najmniej 13,3 mln zł. Te pieniądze powinny trafić do artystów. Zamiast tego wydano je niezgodnie z przeznaczeniem – np. umowy kredytowe zostały zabezpieczone tantiemami! Doniesienie to efekt kontroli przeprowadzonej przez resort w stowarzyszeniu. W jej wyniku stwierdziliśmy także, że z ówczesnym prezesem SFP została zawarta umowa cywilnoprawna niezgodnie z ustawą, czym wyrządzono SFP szkodę o wartości ponad 3,7 mln zł. Z dyrektorką biura z kolei zawarto umowę o pracę z wynagrodzeniem, które znacząco przewyższało uposażenie na porównywalnych stanowiskach, czym wyrządzono szkodę o wartości ponad 4,5 mln zł.