Niekomercyjne badania kliniczne stanowią dziś ok. 2 proc. wszystkich prowadzonych w Polsce, podczas gdy w krajach Europy Zachodniej odsetek ten wynosi 40 proc. - czytamy w ocenie skutków regulacji. Obejmują akademickie projekty naukowo-badawcze w medycynie lub zainicjowane przez badaczy i realizowane na uniwersytetach, przez towarzystwa naukowe, naukowe grupy badawcze lub instytuty naukowo-badawcze. W Austrii niekomercyjne badania kliniczne stanowią jedną trzecią wszystkich badań, a w Finlandii połowę.

Zdaniem autorów projektu, bariera w finansowaniu niekomercyjnych badań klinicznych powoduje straty dla budżetu państwa. Według przytaczanych przez nich szacunków, w samym 2014 r. do skutku nie doszło 70 badań, w rezultacie czego polski rynek mógł stracić nawet ok. 170 mln zł, a budżet państwa 54 mln zł, a starty w dłuższej perspektywie mogą być o wiele większe, ponieważ dotyczą nie tylko utraconych wpływów budżetowych, ale także know-how.

Czytaj też: Pacjent bezpieczniejszy w testach leków

Zmienić ma to powołanie Agencji Badań Medycznych, która prócz wspierania badań i rozwoju w dziedzinie nauk medycznych, nauk o zdrowiu oraz technologii medycznych, ma zapewnić właściwe źródła finansowania dla niekomercyjnych badań klinicznych. Pierwsze badania miałyby zostać sfinansowane jeszcze w tym roku i dotyczyć będą prawdopodobnie kardiologii i onkologii, a ich pierwszych efektów będzie można się spodziewać w ciągu czterech lat. Resort zdrowia spodziewa się, że rodzime badania kliniczne doprowadzą do obniżenia kosztów poszczególnych terapii.

Zdaniem resortu, przedsiębiorstwa wciąż zbyt mało inwestują w badania i rozwój, co spowodowało, że w Europejskim Rankingu Innowacyjności 2017 r. Polska znalazła się na czwartym miejscu od końca, mimo że jest liderem dynamiki wzrostu wydatków na prace badawczo-rozwojowe w latach 2008-15.

Jak czytamy, działalność Agencji Badań Medycznych i rozwiązania przewidziane w rozporządzeniu są szansą na rozwój innowacji w obszarze badań medycznych i nauk o zdrowiu.