Ceremonia jest ściśle określona procedurami dyplomatycznymi. Odbyła się też przy zwiększonych środkach bezpieczeństwa.
O godzinie 9.45, Emmanuel Macron wyruszył z domu w VII dzielnicy Paryża do Pałacu Elizejskiego, w asyście trzynastu żandarmów na motocyklach do Pałacu Elizejskiego z ich paryskiego mieszkania w VII-mej dzielnicy miasta. Ubrana w błękitny kostium Brigitte’a Macron, żona nowego prezydenta zgodnie z protokołem przybyła przed swoim mężem.
Po przejściu czerwonego dywanu na dziedzińcu, w asyście Gwardii Republikańskiej w paradnych mundurach, Emmanuel Macron został powitany przez ustępującego szefa państwa Francois Hollande’a, z którym odbyli rozmowę w cztery oczy. Obydwaj udali do biura, by tam przeprowadzić trwająca pół godziny rozmowę w cztery oczy, której tematem będą najważniejsze sprawy w państwie.
Obydwaj prezydenci - ustępujący i elekt - rozmawiali o tajemnicach państwowych i sprawach międzynarodowych, które mogą mieć znaczenie dla bezpieczeństwa kraju. Kolejny punkt, to wizyta w najbardziej tajnym miejscu Pałacu Elizejskiego, w bunkrze pod ziemią, który może w razie ataku atomowego służyć za kwaterę główną dowodzenia. Nowy prezydent otrzymał kod i procedury dotyczące możliwości użycia broni nuklearnej. Po dekoracji Emmanuela Macrona Wielkim Krzyżem Legii Honorowej, Laurent Fabius, przewodniczący Rady Konstytucyjnej ogłosił oficjalne wyniki wyborów. Następnie przy dźwiękach dwudziestu jeden strzałów z armat na Placu Inwalidów, nowy prezydent w ogrodach Pałacu Elizejskiego dokonał inspekcji różnych rodzajów sił zbrojnych.
Podczas niedzielnego przemówienia inaugurującego prezydenturę, Emmanuel Macron zapowiedział, że odbuduje pozycję Francji na świecie. Zwrócił też uwagę, że Europa i świat potrzebują teraz silnej Francji, która "głośno opowiada się za wolnością i solidarnością"podczas niedzielnego przemówienia inaugurującego jego prezydenturę, że odbuduje pozycję Francji na świecie. Zwrócił też uwagę, że Europa i świat potrzebują teraz silnej Francji, która "głośno opowiada się za wolnością i solidarnością".