Za wypadek na łyżwach zapłaci ubezpieczyciel

Gmina ponosi odpowiedzialność za to, że korzystająca z lodowiska doznała wypadku wskutek nierówno zamocowanych gumowych mat antypoślizgowych.

Aktualizacja: 14.02.2017 17:24 Publikacja: 14.02.2017 16:56

Za wypadek na łyżwach zapłaci ubezpieczyciel

Foto: 123RF

Pani Ł. postanowiła zrelaksować się na sztucznym lodowisku urządzonym przez gminę. Podczas wchodzenia na nie zaczepiła o nierówne podłoże, upadła i doznała poważnych obrażeń. Okazało się, że powodem upadku było nierówne przybicie gumowych mat antypoślizgowych do palet drewnianych.

Gmina będąca zarządcą lodowiska nie uznała swojej odpowiedzialności za wypadek. Podnosiła, że lodowisko spełniało wszelkie normy techniczno-budowlane. Sam zaś fakt przybicia antypoślizgowych mat gumowych do palet w sposób niezapewniający idealnej równości nie jest równoznaczny z uchybieniem zarządcy obiektu w utrzymaniu lodowiska w należytym stanie. Zarządca podejmował bowiem wszystkie możliwe czynności związane z bieżącym utrzymaniem lodowiska i kontrolowaniem stanu obiektu. Podobne stanowisko zajął ubezpieczyciel gminy.

Sąd Rejonowy w Pabianicach uznał, że ubezpieczona gmina poprzez nierówne ułożenie przez jej pracowników gumowych mat antypoślizgowych nie dopełniła obowiązków zapewniania bezpieczeństwa osobom przebywającym na terenie ośrodka rekreacyjnego. Tym samym dopuściła się niedbalstwa.

Sąd podniósł, że wyrównanie mat pozwoliłoby w dużym stopniu zmniejszyć możliwość jakiejkolwiek szkody. Brak stosownych działań był natomiast bezpośrednią i główną przyczyną wypadku.

Sąd wytknął także, że zarządca obiektu, wiedząc o nierównym podłożu, nie zamieścił żadnego ostrzeżenia przed potencjalnym niebezpieczeństwem dla osób korzystających z lodowiska.

Towarzystwo ubezpieczeniowe, w którym gmina była ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej, ma zapłacić poszkodowanej 22 tys. zł tytułem zadośćuczynienia oraz 7,2 tys. zł skapitalizowanej renty. Wyrok utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Łodzi.

Sygn. akt III Ca 447/16

Pani Ł. postanowiła zrelaksować się na sztucznym lodowisku urządzonym przez gminę. Podczas wchodzenia na nie zaczepiła o nierówne podłoże, upadła i doznała poważnych obrażeń. Okazało się, że powodem upadku było nierówne przybicie gumowych mat antypoślizgowych do palet drewnianych.

Gmina będąca zarządcą lodowiska nie uznała swojej odpowiedzialności za wypadek. Podnosiła, że lodowisko spełniało wszelkie normy techniczno-budowlane. Sam zaś fakt przybicia antypoślizgowych mat gumowych do palet w sposób niezapewniający idealnej równości nie jest równoznaczny z uchybieniem zarządcy obiektu w utrzymaniu lodowiska w należytym stanie. Zarządca podejmował bowiem wszystkie możliwe czynności związane z bieżącym utrzymaniem lodowiska i kontrolowaniem stanu obiektu. Podobne stanowisko zajął ubezpieczyciel gminy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Edukacja
Matura 2024: język polski - poziom podstawowy. Odpowiedzi eksperta
Sądy i trybunały
Trybunał niemocy. Zabezpieczenia TK nie zablokują zmian w sądach
Sądy i trybunały
Piebiak: Szmydt marzył o robieniu biznesu na Wschodzie, mógł być szpiegiem
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Konsumenci
Kolejna uchwała SN w sprawach o kredyty