Wyrok nie będzie czytany godzinami czy tygodniami

Choć sądy dostały możliwość skracania formalności związanych z odczytywaniem wyroków to w trwających procesach może się to nie sprawdzić.

Aktualizacja: 06.09.2019 16:02 Publikacja: 06.09.2019 15:22

Wyrok nie będzie czytany godzinami czy tygodniami

Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki

W piatek wszedł w życie jeden z przepisów obszernej nowelizacji kodeksu postępowania karnego. Chodzi o punkt 68 noweli. Dotyczy on art. 418 paragraf 1b procedury karnej. Ten stanowi, że jeżeli ze względu na obszerność wyroku jego ogłoszenie wymagałoby zarządzenia przerwy lub odroczenia rozprawy, przewodniczący, ogłaszając wyrok, może poprzestać na zwięzłym przedstawieniu rozstrzygnięcia sądu oraz zastosowanych przepisów ustawy karnej. Przed ogłoszeniem wyroku przewodniczący musi uprzedzić obecnych o takim sposobie ogłoszenia wyroku i o jego przyczynie oraz poucza o możliwości zapoznania się z pełną treścią wyroku po jego ogłoszeniu w sekretariacie sądu. Na taką zmianę od dawna czekają sędziowie. M.in sędzia Lidia Jedynak, która od wielu tygodni odczytuje wyrok w sprawie Amber Gold. Siedem tysięcy stron - tyle musi odczytać. Problem w tym, że wielu karnistow uważa, że w tym przypadku wyrok musi zostać odczytany do końca. Powód? Sąd nie uprzedził o zastosowaniu skróconej procedury bo taka nie obowiązywała. A taki wymóg stawia wchodzący w życie przepis. Jeśli sąd złamie procedurę może narazić tsię na apelację.

Czytaj także: Czytanie wyroku Amber Gold to lekcja dla polityków

Jeśli jednak nie w tym procesie to w innych, dużych sprawach, sędziowie i podsądni skorzystają na czasie. Wystarczy spojrzeć w przesłość. Przykłady?

Proces przed sądem w Ciechanowie, w którym sędzia odczytywał wyrok przez 13 godz. i 55 min. Nie tylko czas w tej sprawie jest problemem. Sędziego słuchały na sali tylko krzesła i ławy. Na ławach dla publiczności nie było nikogo. Kolejny przykład.

W Sądzie Okręgowym w Elblągu odczytanie 5 tys. stron akt zajęło ponad rok. Oskarżony gangster w czasie rozpraw spał na sądowej sali.

Kilka lat temu pewien gangster wnioskował, aby sąd odczytał mu wszystkie tomy akt, a było ich prawie 250 tomów. Każdy liczył 200 stron.

W piatek wszedł w życie jeden z przepisów obszernej nowelizacji kodeksu postępowania karnego. Chodzi o punkt 68 noweli. Dotyczy on art. 418 paragraf 1b procedury karnej. Ten stanowi, że jeżeli ze względu na obszerność wyroku jego ogłoszenie wymagałoby zarządzenia przerwy lub odroczenia rozprawy, przewodniczący, ogłaszając wyrok, może poprzestać na zwięzłym przedstawieniu rozstrzygnięcia sądu oraz zastosowanych przepisów ustawy karnej. Przed ogłoszeniem wyroku przewodniczący musi uprzedzić obecnych o takim sposobie ogłoszenia wyroku i o jego przyczynie oraz poucza o możliwości zapoznania się z pełną treścią wyroku po jego ogłoszeniu w sekretariacie sądu. Na taką zmianę od dawna czekają sędziowie. M.in sędzia Lidia Jedynak, która od wielu tygodni odczytuje wyrok w sprawie Amber Gold. Siedem tysięcy stron - tyle musi odczytać. Problem w tym, że wielu karnistow uważa, że w tym przypadku wyrok musi zostać odczytany do końca. Powód? Sąd nie uprzedził o zastosowaniu skróconej procedury bo taka nie obowiązywała. A taki wymóg stawia wchodzący w życie przepis. Jeśli sąd złamie procedurę może narazić tsię na apelację.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP