Dziennikarz wygrał w sądzie z PFN. Będzie skarga kasacyjna

"Polska Fundacja Narodowa będzie nadal rozpoznawać wnioski o dostęp do informacji publicznej, jednak skorzysta z prawa do skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego" - poinformowała dziś PFN

Aktualizacja: 23.05.2018 21:23 Publikacja: 23.05.2018 21:00

Dziennikarz wygrał w sądzie z PFN. Będzie skarga kasacyjna

Foto: YouTube

Dziennikarz Polsat News Jan Kunert w ubiegłym roku zwrócił się do Polskiej Fundacji Narodowej o przekazanie informacji ws. zawieranych umów. Dane miały dotyczyć m.in. kwot przeznaczonych na prowadzone kampanie.

Polska Fundacja Narodowa odmówiła przekazania informacji. "Żądane przez Wnioskodawcę informacje nie są i nie były upubliczniane, a ich ujawnienie mogłoby narazić zarówno Fundację „Polska Fundacja Narodowa”, jak i jej kontrahentów na szkodę, z uwagi na tajemnicę ich przedsiębiorstwa” – twierdził prezes PFN Cezary Jurkiewicz.

Czytaj więcej: PFN przegrała z dziennikarzem. Powinna opublikować dane

Informacje o działalności Polskiej Fundacji Narodowej mają być przekazywane w ramach dostępu do informacji publicznej - orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.

Dziś PFN wydała komunikat w tej sprawie. "Polska Fundacja Narodowa będzie nadal rozpoznawać wnioski o dostęp do informacji publicznej, jednak skorzysta z prawa do skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego" - czytamy.

Komunikat PFN

PFN będzie rozpoznawać wnioski o dostęp do informacji publicznej, jednak skorzysta z prawa do skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego  

Zarząd Polskiej Fundacji Narodowej po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku WSA z 10 kwietnia 2018 r. podziela pogląd Sądu, że majątek PFN nie może być traktowany jako publiczny, albowiem nie należy do Skarbu Państwa, a jest własnością Fundacji. Nie są to środki publiczne w rozumieniu ustawy o finansach publicznych. W decyzji Sądu znalazło się sformułowanie „majątek publiczny nie sensu stricto”. Jednakże w ustawie o dostępie do informacji publicznej nie istnieje taka definicja. Polska Fundacja Narodowa jako odrębny podmiot prawny nie gospodaruje środkami publicznymi oraz nie wykonuje zadań publicznych. Nie można zatem poprzez nieistniejącą w prawie definicję o „majątku publicznym nie sensu stricto” oczekiwać od PFN przestrzegania tych samych przepisów, które dotyczą instytucji publicznych – zarówno w zakresie dostępu do informacji publicznej czy też stosowania przepisów zamówień publicznych. Zarząd PFN podkreśla jednak, że nadal rozpatrywać będzie kierowane do Fundacji wnioski o udostępnienie informacji publicznej. 

Wniosek WSA, iż Fundacja gospodaruje majątkiem publicznym „nie będącym majątkiem publicznym sensu stricto” stoi w sprzeczności z obowiązującymi przepisami prawa. Ustawa o dostępie do informacji publicznej nie posługuje się bowiem takim pojęciem. W ocenie PFN oderwanym od jakichkolwiek przepisów prawa jest pogląd WSA, że majątek Fundacji, pochodzący z darowizn spółek, w przeważającej mierze jedynie częściowo kontrolowanych przez Skarb Państwa, posiada w dalszym ciągu przymiot „majątku publicznego”. Jest to pogląd sprzeczny wewnętrznie, bowiem na wstępie uzasadnienia orzeczenia WSA podkreślił jednocześnie, iż nie jest to „majątek publiczny sensu stricto”. 

Sąd błędnie ustalił też, iż minister właściwy do spraw Skarbu Państwa oraz minister właściwy do spraw energii mają możliwość wpływania na wybór członków Fundacji. Nadzór nad fundacjami ma charakter ustawowy i dotyczy każdej fundacji, niezależnie od prowadzonej działalności. Spotęgowało to wątpliwości Zarządu Fundacji co do podlegania jej ustawie o dostępie do informacji publicznej. Fundacja nie chce narażać się na konsekwencje błędnego postępowania z wnioskami o dostęp do informacji publicznej. Dotychczasowe obawy Fundacji związane były z możliwością wystąpienia na drogę sądową i odszkodowawczą przez podmioty zawierające z nią umowy. Mogłoby to nie tylko narazić majątek Fundacji, ale także realizację jej projektów. 
Polska Fundacja Narodowa będzie nadal rozpatrywać kierowane do niej wnioski o udostępnienie informacji publicznej. 

Dziennikarz Polsat News Jan Kunert w ubiegłym roku zwrócił się do Polskiej Fundacji Narodowej o przekazanie informacji ws. zawieranych umów. Dane miały dotyczyć m.in. kwot przeznaczonych na prowadzone kampanie.

Polska Fundacja Narodowa odmówiła przekazania informacji. "Żądane przez Wnioskodawcę informacje nie są i nie były upubliczniane, a ich ujawnienie mogłoby narazić zarówno Fundację „Polska Fundacja Narodowa”, jak i jej kontrahentów na szkodę, z uwagi na tajemnicę ich przedsiębiorstwa” – twierdził prezes PFN Cezary Jurkiewicz.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?