W trzecim kwartale 2018 r. przyjęte w naszym kraju ustawy i rozporządzenia zajęły 2725 stron maszynopisu. Jest to wynik aż o 35,8 proc. niższy niż odnotowany w analogicznym okresie ubiegłego roku. Przyglądająca się regularnie „produkcji" prawa w Polsce firma audytorsko-doradcza Grant Thornton sugeruje, że może to oznaczać wyhamowanie tendencji do masowego tworzenia prawa.
Jak policzyli eksperci tej firmy, łącznie w pierwszych trzech kwartałach 2018 r. w życie weszło 11 452 strony maszynopisu nowego prawa. Oznacza to spadek o 48,7 proc. w porównaniu z okresem styczeń–wrzesień ubiegłego roku. Jeśli taka dynamika utrzyma się również w czwartym kwartale, to w całym 2018 r. zostanie przyjętych 13 911 stron aktów prawnych. Oznaczałoby to, że pod względem produkcji prawa wrócimy do poziomu z 2008 r., kiedy to stworzono w Polsce 13,7 tys. stron aktów prawnych.