Co ABW robi ws. wycieku danych z KSSiP

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego odpisała Adamowi Bodnarowi Rzecznikowi Praw Obywatelskich o swych działaniach ws. wycieku danych osobowych użytkowników Platformy Szkoleniowej KSSiP, których administratorem jest Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury.

Aktualizacja: 15.05.2020 16:59 Publikacja: 15.05.2020 14:17

KSSiP

KSSiP

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Śledztwo prowadzi policja, wspierana m.in. przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którzy uczestniczyli w czynnościach w firmie hostingowej, skąd nastąpił wyciek- jej pracownik usłyszał już zarzuty. Obecnie agencja pozostaje do dyspozycji organów prowadzących postępowanie jako instytucja ekspercka.

Naruszenie ochrony danych wskutek wycieku ma dotyczyć ponad 50 tys. osób, w tym m.in. aplikantów sędziowskich i prokuratorskich, sędziów, prokuratorów, asesorów, referendarzy, asystentów oraz pracowników sądów, a także osób prowadzących zajęcia w KSSiP.

Czytaj także: Wyciekły prywatne dane sędziów, prokuratorów i asesorów

Przedmiotem kradzieży były: imię, nazwisko, numer telefonu, adres e-mail, miejsce zamieszkania, daty pierwszego i ostatniego logowania, numery ICQ, MSN, Skype, Yahoo, jednostka (miejsce pracy), hasło (zaszyfrowane). Trwają ustalenia, czy doszło również do ujawnienia numerów PESEL.

- Ujawnione dane mogą być wykorzystywane w sposób nieuprawniony. Mogą np. posłużyć z jednej strony do wyłudzenia kredytu czy pożyczki, a z drugiej - zawarcia umowy w imieniu osoby której dane dotyczą czy uzyskania dostępu do danych o stanie zdrowia - zauważa RPO. - Dane maila, numery telefonu czy komunikatorów internetowych pozwalają na niespotykaną skalę wkroczyć w życie prywatne osób dotkniętych wyciekiem - dodaje.

Według RPO wydaje się to szczególnie groźne w przypadku sędziów i prokuratorów, zwłaszcza gdy ujawnione dane będą zestawione z jawnymi informacjami o stanie majątkowym tych osób. - Ujawnienie tego rodzaju informacji może również stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego - podkreśla.

Dlatego Adam Bodnar zwrócił się do szefa ABW płk. Krzysztofa Wacławka o podjęcie działań w ramach kompetencji Agencji w związku z zagrożeniami dla dobra wymiaru sprawiedliwości i praw obywateli. Wcześniej RPO spytał o tę sprawę Prezesa UODO i Prokuratora Krajowego.

Odpowiedź wiceszefa ABW płk. Norberta Loby

Płk. Loby potwierdził, ze w sprawie prowadzone jest śledztwo przez Prokuraturę Regionalną w Lublinie. - Śledztwo to zostało powierzone do prowadzenia funkcjonariuszom Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, doraźnie wspieranych przez funkcjonariuszy Biura do Walki z Cyberprzestępczością KGP, funkcjonariuszy ABW, pracowników państwowego instytutu badawczego NASK, a także biegłych z zakresu informatyki śledczej Policji i ABW - wyjaśnił.

Loby zauważył, że po wstępnej analizie zawartości zrzutu bazy danych upublicznionych w otwartych źródłach internetowych ujawniono, że znajdują się tam dane sędziów i prokuratorów. - W związku z tym, w tym samym dniu Zespół CSIRT GOV poinformował Ministerstwo Sprawiedliwości o wycieku bazy danych i zalecił poinformowanie o tym fakcie podległych instytucji, jak również przekazał rekomendacje w celu mitygacji zagrożeń związanych z upublicznieniem danych, a mianowicie: niezwłoczną weryfikację danych zawartych w bazie, zmianę haseł na platformie e-KSSiP oraz w innych serwisach, w których hasła zostały użyte, powiadomienie użytkowników o wycieku powyższych danych - relacjonował.

Następnie informacja o wycieku bazy danych KSSiP została przekazana przez Zespół CSIRT GOV również Prokuraturze Krajowej (wraz z rekomendacjami mającymi na celu mitygację zagrożeń).

Pułkownik podkreślił, funkcjonariusze ABW uczestniczyli w czynnościach procesowych przeprowadzonych w firmie hostingowej i zabezpieczyli dane z serwerów dedykowanych dla KSSiP. - Zgodnie z dyspozycją prokuratury, w trakcie czynności procesowych prowadzonych na terenie spółki, rola wiodąca należała do funkcjonariuszy Policji działających przy udziale biegłego sądowego oraz przedstawiciela NASKu, natomiast funkcjonariusze ABW pełnili rolę doradczą, a ich obecność na miejscu czynności służyła wsparciu specjalistyczną wiedzą techniczną - oznajmia Loby.

Przeprowadzone czynności pozwoliły na ustalenie okoliczności wycieku danych i osoby odpowiedzialnej za zdarzenie. Z informacji, którymi dysponuje ABW wynika, iż podejrzany o udostępnienie danych umożliwiających nieuprawniony dostęp do informacji przechowywanych w systemie informatycznym KSSiP został zatrzymany przez Policję w dniu 22 kwietnia 2020 r.

Loby podkreśla, że dalsze czynności dowodowe w tym śledztwie prowadzi wyspecjalizowana komórka Policji pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Lublinie. Na tym etapie sprawy Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego pozostaje do dyspozycji organów prowadzących przedmiotowe postępowanie - jako instytucja ekspercka - podsumował pułkownik.

Śledztwo prowadzi policja, wspierana m.in. przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którzy uczestniczyli w czynnościach w firmie hostingowej, skąd nastąpił wyciek- jej pracownik usłyszał już zarzuty. Obecnie agencja pozostaje do dyspozycji organów prowadzących postępowanie jako instytucja ekspercka.

Naruszenie ochrony danych wskutek wycieku ma dotyczyć ponad 50 tys. osób, w tym m.in. aplikantów sędziowskich i prokuratorskich, sędziów, prokuratorów, asesorów, referendarzy, asystentów oraz pracowników sądów, a także osób prowadzących zajęcia w KSSiP.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Sądy i trybunały
Sędzia Michał Laskowski: Tomasz Szmydt minął się z powołaniem