RPO chce, by prezydent zaskarżył do TK zmiany w postępowaniu karnym

O zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego trzech zmian w Kodeksie postępowania karnego Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do Prezydenta RP. Chodzi o możliwość prowadzenia procesu przez sąd pod nieobecność obrońcy i oskarżonego, którą należycie usprawiedliwili.

Publikacja: 08.08.2019 10:33

Adam Bodnar

Adam Bodnar

Foto: tv.rp.pl

Inny przepis pozwala sądowi odwoławczemu skazać oskarżonego, wobec którego sąd I instancji warunkowo umorzył postępowanie, a ponadto - wymierzyć karę dożywocia, która nie zapadła w I instancji. Prokurator miałby też prawo wstrzymać wykonanie decyzji sądu o uchyleniu aresztu wobec podejrzanego po wpłacie kaucji wyznaczonej przez sąd. 

Czytaj także: Proces karny ma wreszcie przyspieszyć

19 lipca 2019 r. Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw. 2 sierpnia Senat nie wniósł do niej poprawek.

W przekonaniu Rzecznika trzy zmiany w Kpk - dotyczące art. 257 § 3, art. 378a i art. 454 - nie powinny stać się częścią polskiego porządku prawnego. Ich ewentualne wyeliminowanie pozostanie bez szkody dla reszty ustawy. Zawiera ona bowiem wiele trafnych rozwiązań, mających na celu usprawnienie i przyspieszenie rozpatrywania spraw karnych.

7 sierpnia 2019 r. RPO wystąpił do prezydenta Andrzeja Dudy z postulatem skierowania wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie konstytucyjności tych trzech przepisów. W ocenie Rzecznika są one nie do pogodzenia z gwarancjami wyznaczającymi minimalne standardy, do których przestrzegania Polska zobowiązała się, przystępując do konwencji, umów i struktur międzynarodowych. Przepisy te z dużym prawdopodobieństwem mogą doprowadzić do postępowań przeciwko Polsce przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka.

Sądzony pod usprawiedliwioną nieobecność

Art. 378a k.p.k. przewiduje możliwość prowadzenia postępowania dowodowego przez sąd w sytuacji, gdy ani obrońca ani oskarżony nie są obecni na rozprawie, a ich nieobecność jest należycie usprawiedliwiona. W ocenie RPO rozwiązanie to nie tylko zaprzecza istocie usprawiedliwienia nieobecności uczestnika postępowania oraz roli lekarza sądowego, ale przede wszystkim należycie nie gwarantuje prawa oskarżonego do obrony.

Samo w sobie przeprowadzenie dowodu pod usprawiedliwioną nieobecność oskarżonego, przy jednoczesnej usprawiedliwionej nieobecności obrońcy, stanowi w sposób oczywisty naruszenie istoty prawa do obrony wypływającego z art. 42 ust. 2 Konstytucji, art. 14 MPPOiP i art. 6 EKP. Narusza też dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/343 z 9 marca 2016 r. w sprawie wzmocnienia niektórych aspektów domniemania niewinności i prawa do obecności na rozprawie w postępowaniu karnym. Stoi też w sprzeczności z zasadą prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji).

Skazanie w drugiej instancji - po warunkowym umorzeniu sprawy w pierwszej

Konsekwencją zmian w art. 454 Kpk jest możliwość skazania przez sąd odwoławczy oskarżonego, wobec którego sąd I instancji warunkowo umorzył postępowanie oraz możliwość orzeczenia przez sąd odwoławczy kary dożywotniego pozbawienia wolności, która nie została orzeczona przez sąd I instancji. Obecnie w tych przypadkach sąd odwoławczy jest zobowiązany uchylić wyrok i zwrócić sprawę I instancji do ponownego rozpoznania.

Zmiana pozbawia oskarżonego możliwości kwestionowania rozstrzygnięcia o karze w kontroli instancyjnej. Uniemożliwia też wniesienie kasacji na zasadach ogólnych - nie może być ona zlożona wyłącznie z powodu niewspółmierności kary. Jest to zatem oczywiste naruszenie prawa do sądu, zasady dwuinstancyjności postępowania (art. 78 Konstytucji) oraz zasady lojalności państwa wobec obywateli, leżącej u podstaw zasady państwa prawnego (art. 2 Konstytucji). Oskarżony, wobec którego warunkowo umorzono postępowanie nie jest skazanym. Zmiana stoi tez w oczywistej sprzeczności z art. 14 ust. 5 MPPOiP, który gwarantuje osobie skazanej prawo odwołania się do sądu wyższej instalacji w celu ponownego rozpatrzenia orzeczenia o winie i karze zgodnie z ustawą.

Prokurator przejmie rolę sądu przy zamianie aresztu na kaucję

Rozwiązanie z art. 257 § 3 Kpk będzie miało ten skutek, że o wykonalności postanowienia sądu I instancji o uchyleniu tymczasowego aresztowania i zastosowania w to miejsce poręczenia majątkowego będzie decydować nie sąd – jak obecnie – ale prokurator. Jeśli bowiem sprzeciwi się on zmianie aresztu na kaucję, to taka decyzja sądu stawałaby się wykonalna dopiero z dniem jej uprawomocnienia (czyli po zbadaniu zażalenia prokuratora na tę decyzję).

Zmiana ta spowoduje, że sąd stanie się jedynie wykonawcą decyzji prokuratora, co kłóci się z gwarancyjną rolą sądu (art. 45 Konstytucji). Może to nawet być kwestionowane z punktu widzenia zasady, że władza sądownicza jest władzą oddzieloną od innych władz (art. 10 Konstytucji). Narusza to także zasadę "równości broni" stron postępowania karnego. Czyni bowiem z prokuratora podmiot decyzyjny postępowania, którego wniosków sąd nie może nie uwzględnić.

Inny przepis pozwala sądowi odwoławczemu skazać oskarżonego, wobec którego sąd I instancji warunkowo umorzył postępowanie, a ponadto - wymierzyć karę dożywocia, która nie zapadła w I instancji. Prokurator miałby też prawo wstrzymać wykonanie decyzji sądu o uchyleniu aresztu wobec podejrzanego po wpłacie kaucji wyznaczonej przez sąd. 

Czytaj także: Proces karny ma wreszcie przyspieszyć

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara