Reklama

Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę

Ministerstwo Rozwoju i Technologii chce zakazać wydawania zaświadczeń o samodzielności lokali w motelach i hotelach. Teraz deweloperzy wykorzystują niejasną sytuację prawną.

Publikacja: 15.12.2025 04:31

Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę

Warszawa, 27.06.2025. Siedziba Ministerstwa Rozwoju i Technologii

Foto: Albert Zawada/PAP

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie zmiany prawne planuje Ministerstwo Rozwoju i Technologii w kontekście budynków zamieszkania zbiorowego?
  • W jaki sposób deweloperzy wykorzystują luki w obecnym prawie dotyczącym samodzielności lokali?
  • Dlaczego miasta, takie jak Warszawa i Kraków, odmawiają wydawania zaświadczeń o samodzielności lokali w budynkach hotelowych?
  • Co sądzą eksperci o propozycjach?
  • Jak planowane zmiany prawne mogą wpłynąć na przyszłe inwestycje deweloperów?
  • Jakie problemy infrastrukturalne i prawne wskazano jako przyczyny rozwoju patodeweloperki?

Ministerstwo Rozwoju i Technologii ma uniemożliwić budowę bloków z mikrokawalerkami pod przykrywką hoteli. Po naszej publikacji na ten temat przygotowało projekt nowelizacji ustawy o własności lokali. Przewiduje zakaz wydawania zaświadczeń o samodzielności lokali w budynkach zamieszkania zbiorowego. W ten sposób zostanie zlikwidowana luka, z której korzystają patodeweloperzy.

Budynek zamieszkania zbiorowego nie jest budynkiem mieszkalnym. Ten pierwszy nie jest przeznaczony na pobyt stały ludzi, więc nie musi spełniać wielu norm. Chodzi o nasłonecznienie, akustykę, bezpieczeństwo przeciwpożarowe. Lokale w takich budynkach mogą mieć mniej niż 25 mkw. powierzchni użytkowej. To właśnie w tego typu obiektach powstają mikromieszkania.

Deweloper, ukrywając budynek mieszkalny pod przykrywką pseudohotelu, zaoszczędzi też na budowie miejsc parkingowych. W Warszawie zamiast jednego czy pół miejsca na mieszkanie może zapewnić zaledwie jedno miejsce na tysiąc metrów powierzchni budynku. Taki jest standard dla budynków usługowych. Problem z gruntami pod zabudowę mieszkaniową i ich kosmiczne ceny w połączeniu z wysokim popytem na  lokale sprawia, że takich projektów jest coraz więcej. Jednak miasta, które zezwalały na budowę obiektów hotelowych czy domów wypoczynkowych, nie chcą teraz wydawać zaświadczeń o samodzielności lokali. Uważają, że mają do tego prawo, bo deweloperzy obchodzą przepisy, sprzedając wyodrębnione lokale, do których wprowadzają się na stałe ich nabywcy, a częściej  najemcy.

Reklama
Reklama

To nie są mieszkania

– Hotel pozbawiony jest wszelkiej infrastruktury społecznej. Nie godzimy się na to, aby obniżano standardy z pokrzywdzeniem nabywców, ale i innych deweloperów budujących mieszkania spełniające wszystkie normy – mówiła „Rzeczpospolitej” Renata Kaznowska, zastępca prezydenta m.st. Warszawy.

Tak samo podchodzi do pseudohoteli czy aparthoteli Kraków. Zgodnie z wyjaśnianiami Wydziału Architektury i Urbanistyki krakowskiego Urzędu Miasta obowiązujące przepisy nie przewidują możliwości wydzielenia samodzielnych lokali w obiekcie, który został zaprojektowany i wybudowany jako budynek zamieszkania zbiorowego typu: hotel, motel, hostel, itp.

12,8 tys.

budowę tylu mieszkań deweloperzy rozpoczęli w październiku 2025 r.

– Dla obiektów tego rodzaju nie ma wymagań czy norm, które pozwalałyby na ich zaprojektowanie i funkcjonowanie zgodnie z obowiązującymi przepisami. Uniemożliwia to wydanie pozwolenia na budowę, a w konsekwencji wydanie zaświadczeń o samodzielności lokali  – dodają urzędnicy.

Czytaj więcej

Miasta na wojnie z patodeweloperką

Inwestorów i prawników zaskoczyło takie podejście.

Reklama
Reklama

– Zgodnie z obowiązującym prawem miasta muszą wydawać zaświadczenia o samodzielności lokali w budynkach usługowych, ponieważ w biurowcu czy hotelu można wyodrębnić lokale. Sytuacja, w której miasto czasem już na etapie projektu ocenia, że rozkład budynku wskazuje na to, że nie będzie tam pokoi hotelowych, tylko mieszkania, i nie wydaje pozwolenia na budowę lub na końcowym etapie inwestycji odmawia wydania zaświadczenia o samodzielności lokali, jest z prawnego punktu widzenia nie do obronienia – uważa adwokat Maciej Górski z GPLF Kancelaria Prawa Nieruchomości.

Ministerstwo zdecydowało więc, że przepisy trzeba doprecyzować, ponieważ są niejednoznaczne.

Dr Agnieszka Grabowska-Toś, wspólniczka zarządzająca Kancelarii Radców Prawych Kania Stachura Toś i ekspertka Komitetu ds. Nieruchomości Krajowej Izby Gospodarczej, uważa, że proponowane rozwiązanie bez wątpienia daje inwestorom jasny sygnał, że niemożliwe będzie dalsze wydzielanie lokali w budynkach hotelowych czy innych obiektach zamieszkania zbiorowego, nawet jeśli znajdujące się w nich pomieszczenia spełniają kryterium samodzielności.

– Z punktu widzenia zasady pewności prawa wprowadzenie jednoznacznego przepisu regulującego tę kwestię jest potrzebne i oczekiwane. Niedopuszczalne były sytuacje, w których organy z różnych części kraju prezentowały całkowicie odmienne podejście do wydawania zaświadczeń o samodzielności lokali. Takie przypadki były nagminne, a inwestorzy w różnych regionach Polski skarżyli się na nieprzewidywalność i brak jednolitości interpretacyjnej – mówi ekspertka.

Czytaj więcej

Rynek mieszkań na huśtawce. Listopadowe przebudzenie mocy

Budowa długo trwa i przepisy powinny to uwzględniać

Mec. Maciej Górski zwraca uwagę, że projektowana przez MRiT regulacja wymaga odpowiednio długiego vacatio legis.

Reklama
Reklama

– Z uwagi na długość procesu inwestycyjnego (od trzech do pięciu lat) okres przejściowy  nie powinien być liczony  w tygodniach czy w miesiącach, ale w latach. Zaświadczenia o samodzielności inwestor uzyskuje na samym końcu, już po pozwoleniu na użytkowanie. Przypomnę, że ten inwestor ma dziś prawo uznać, że wyodrębni lokale i planować inwestycję, bo tak to wynika z przepisów. Jeżeli zatem teraz ministerstwo uznaje, że w budynkach zamieszkania zbiorowego nie będzie można wyodrębniać konkretnych rodzajów lokali, to oczywiście ma prawo zainicjować proces legislacyjny, ale jednocześnie powinno zaproponować takie przepisy przejściowe i okres vacatio legis, aby konstytucyjna zasada ochrony zaufania obywateli do państwa nie została naruszona – uważa Maciej Górski.

13,2 tys.

tyle mieszkań oddali do użytkowania

Dr Grabowska-Toś zwraca uwagę, że wprowadzenie projektowanego przepisu powinno też zakończyć wieloletnią dyskusję pomiędzy organami a inwestorami na temat tego, czy dopuszczalne jest wydzielenie lokali niemieszkalnych w budynkach zamieszkania zbiorowego, takich jak hotele czy aparthotele.

Skąd się wzięła patodeweloperka?

Piotr Fokczyński, prezes Izby Architektów RP, uważa, że choć ewentualny zakaz celnie uderza w obiekty mieszkania zbiorowego, w których zrodziła tzw. patodeweloperka, to jednak nie rozwiąże on problemu. Nie usuwa bowiem jego przyczyny, którą jest brak gruntów pod wielorodzinne budownictwo mieszkaniowe.

– Rząd powinien zaproponować nabywcom tych lokali jakąś alternatywę. Jeśli tego nie zrobi i nie wygaśnie popyt na pseudomieszkania, to inwestorzy będą proponować zakup udziałów zamiast wyodrębnionych lokali – dodaje Piotr Gadomski, wiceprezes Izby.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Katarzyna Wójcik: Plasterek na ranę czy prawdziwy lek?
Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama