Stanisław Karczewski uważa, że minister Ziobro podjął natychmiastową decyzję, "taką, jaką powinien podjąć".
Podkreślił, że dymisja wiceministra Piebiaka jest dowodem na to, że jego formacja polityczna "bardzo wysoko postawiła standardy i tych standardów przestrzega".
Marszałek Senatu jest przekonany, że minister sprawiedliwości sam podałby się do dymisji, gdyby wiedział o organizowanej na sędziów nagonce. - Wiem, że jest człowiekiem honoru i na pewno by to zrobił. Oczywiście - zapewnił.
Urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości udostępniali wrażliwe informacje z życia co najmniej 20 sędziów. Wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak aranżował i kontrolował akcję, która miała skompromitować szefa Stowarzyszenia "Iustitia" - poinformował w poniedziałek Onet.pl.
Aby zdyskredytować prof. Krystiana Markiewicza, szefa "Iustitii", wykorzystano pogłoski i plotki na temat jego życia intymnego. Dokument w sprawie sędziego przekazała wiceministrowi sprawiedliwości kobieta o imieniu Emilia w czerwcu 2018 roku. Kobieta współpracowała z wiceministrem Łukaszem Piebiakiem. Za jego zgodą anonimowo wysyłała do mediów kompromitujące materiały - ustalił Onet.