Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie są główne przyczyny wewnętrznych konfliktów w PiS?
- Jakie frakcje istnieją obecnie w PiS i jakie mają znaczenie dla partii?
- Jakie zmiany zachodzą w gronie doradców Jarosława Kaczyńskiego?
- W jaki sposób rywalizacja wewnętrzna wpływa na utworzenie nowego programu PiS?
- Jakie są kluczowe wyzwania polityczne stojące przed PiS w kontekście nadchodzących wyborów?
- Jak różne wizje przyszłości PiS kształtują dynamikę wewnątrz partii?
Jeszcze na początku lata, po sukcesie wyborczym Karola Nawrockiego, w PiS panowała euforia. Snuto scenariusze tzw. rządu technicznego na jesieni, upadku gabinetu Donalda Tuska i nawet jesiennych, przyspieszonych wyborów. Ale nie wszyscy byli tacy pewni siebie. – Bardzo przestrzegam przed tym myśleniem, że mamy 30 proc. razem z Konfederacją, to już jest większość, 282 głosy i to wystarczy. Nie, proszę państwa, żadne 30 proc. Musimy dążyć do 40 proc. i więcej – mówił Jarosław Kaczyński w sobotę, 28 czerwca, zaraz po siódmym już wyborze na prezesa PiS.
Dziś po tamtej euforii nie ma śladu. PiS jest w defensywie rozrywany przez aferę z działką pod CPK, ucieczkę Zbigniewa Ziobry na Węgry i konflikty frakcyjne, a Donald Tusk zaliczył być może najmocniejsze polityczne odbicie od lat. Szczególnie niepokojąca wydaje się sytuacja wewnętrzna i wypływające na widok publiczny spory, których coraz więcej choćby w mediach społecznościowych.
Wojna w PiS o program bez rozstrzygnięcia
Ostatnie kilkanaście dni to najgorętszy wewnętrznie okres w PiS przynajmniej od roku, gdy decydowało się to, kto będzie kandydatem partii na prezydenta. Tym razem walka toczy się o to, kto będzie tworzył program PiS. Szefem Rady Programowej PiS jest prof. Piotr Gliński, który odpowiadał też za zorganizowany pod koniec października kongres programowy. Wtedy w panelach dyskusyjnych brali udział członkowie wszystkich zwaśnionych frakcji: grupa Mateusza Morawieckiego, ziobryści z dawnej Solidarnej Polski, tzw. maślarze skupieni wokół Tobiasza Bocheńskiego oraz nieco rozproszeni zwolennicy Jacka Sasina, Przemysława Czarnka i Beaty Szydło. A jest jeszcze przecież „Zakon PC”, wierni współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego jeszcze z czasów dawnego Porozumienia Centrum.