Japonia się zbroi: Budżet armii znów rośnie

Japoński rząd zaakceptował budżet przewidujący przeznaczenie na armię w kolejnym roku budżetowym (zaczyna się 1 kwietnia 2018 roku) 45,76 mld dolarów. Budżet japońskich Sił Samoobrony rośnie w szóstym kolejnym roku budżetowym - informuje Reuters.

Aktualizacja: 22.12.2017 04:46 Publikacja: 22.12.2017 04:29

Japonia się zbroi: Budżet armii znów rośnie

Foto: By US Army (www.Army.mil) [Public domain], via Wikimedia Commons

Najwięcej - 1,21 mld dolarów - Japonia ma wydać na wzmocnienie systemów obrony przeciwrakietowej, których zadaniem jest przechwytywanie rakiet w przypadku ataku ze strony Korei Północnej.

Kwota ta ma być przeznaczona na zakup pocisków antybalistycznych SM-3 Block IIA, zbudowanie dwóch radarów naziemnych w ramach systemu Aegis oraz wzmocnienie baterii Patriotów, które są ostatnią linią obrony przed rakietami wroga.

Japonia pozyska też rakiety średniego zasięgu powietrze-ziemia zdolne razić cele w Korei Północnej, co ma być elementem odstraszania Pjongjangu.

- Jest kluczowe, abyśmy dysponowali najnowocześniejszym, dającym największe możliwości sprzętem, który wzmocni naszą obronę - powiedział japoński minister obrony Intsunori Onodera.

Reuters zauważa, że większość środków ma zostać wydanych na zakup amerykańskiego sprzętu wojskowego. W listopadzie o zakupy broni w USA apelował do premiera Shinzo Abe prezydent Donald Trump.

Na zakup sprzętu wojskowego Japonia przewidziała w budżecie Sił Samoobrony 2,46 mld dolarów - o 15 proc. więcej niż w tegorocznym budżecie i dwa razy więcej niż w budżecie sprzed dwóch lat.

Najwięcej - 1,21 mld dolarów - Japonia ma wydać na wzmocnienie systemów obrony przeciwrakietowej, których zadaniem jest przechwytywanie rakiet w przypadku ataku ze strony Korei Północnej.

Kwota ta ma być przeznaczona na zakup pocisków antybalistycznych SM-3 Block IIA, zbudowanie dwóch radarów naziemnych w ramach systemu Aegis oraz wzmocnienie baterii Patriotów, które są ostatnią linią obrony przed rakietami wroga.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kto przewodniczącym Komisji Europejskiej: Ursula von der Leyen, a może Mario Draghi?
Polityka
Władze w Nigrze wypowiedziały umowę z USA. To cios również w Unię Europejską
Polityka
Chiny mówią Ameryce, że mają normalne stosunki z Rosją
Polityka
Nowe stanowisko Aleksandra Łukaszenki. Dyktator zakładnikiem własnego reżimu
Polityka
Parlament Europejski nie uznaje wyboru Putina. Wzywa do uznania wyborów za nielegalne