Gdy prawnik skutecznie reprezentuje klienta w walce o pieniądze, z reguły inkasuje swoje wynagrodzenie. Jeśli wywalczone środki są dla tego klienta przychodem, to logiczne wydaje się, że wynagrodzenie pełnomocnika powinno być kosztem uzyskania przychodu.
Okazuje się jednak, że nie zawsze tak jest.
O takich ograniczeniach kosztowych mówi interpretacja wydana 29 czerwca przez dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej (KIS). Dotyczy ona sytuacji, w której osoba wnioskująca o tę interpretację walczyła o zadośćuczynienie za śmierć własnej siostry. Nie zostało ono wypłacone w terminie, więc walka w sądzie szła także o odsetki. Wnioskodawca zlecił reprezentowanie swoich interesów kancelarii adwokackiej.
Czytaj także: Klient nie płaci? Wierzytelność można zaliczyć w koszty - interpretacja podatkowa
Starania te zakończyły się sukcesem. Wypłacono zadośćuczynienie (jego kwoty nie podano w treści interpretacji – red. ), a do tego niemal 7,5 tys. zł odsetek. Kancelaria adwokacka zainkasowała za swoje usługi prawie 2,5 tys. zł. Tę ostatnią kwotę wnioskodawca zaliczył w całości do kosztów uzyskania przychodu. Następnie zapytał KIS o prawidłowość takiego rozliczenia.