Kiedy wynagrodzenie prawnika jest kosztem podatkowym

Wynagrodzenie adwokata nie zawsze może być kosztem podatkowym. Zależy, o co się walczy w sądzie.

Aktualizacja: 02.07.2020 16:12 Publikacja: 02.07.2020 07:51

Kiedy wynagrodzenie prawnika jest kosztem podatkowym

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Gdy prawnik skutecznie reprezentuje klienta w walce o pieniądze, z reguły inkasuje swoje wynagrodzenie. Jeśli wywalczone środki są dla tego klienta przychodem, to logiczne wydaje się, że wynagrodzenie pełnomocnika powinno być kosztem uzyskania przychodu.

Okazuje się jednak, że nie zawsze tak jest.

O takich ograniczeniach kosztowych mówi interpretacja wydana 29 czerwca przez dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej (KIS). Dotyczy ona sytuacji, w której osoba wnioskująca o tę interpretację walczyła o zadośćuczynienie za śmierć własnej siostry. Nie zostało ono wypłacone w terminie, więc walka w sądzie szła także o odsetki. Wnioskodawca zlecił reprezentowanie swoich interesów kancelarii adwokackiej.

Czytaj także: Klient nie płaci? Wierzytelność można zaliczyć w koszty - interpretacja podatkowa

Starania te zakończyły się sukcesem. Wypłacono zadośćuczynienie (jego kwoty nie podano w treści interpretacji – red. ), a do tego niemal 7,5 tys. zł odsetek. Kancelaria adwokacka zainkasowała za swoje usługi prawie 2,5 tys. zł. Tę ostatnią kwotę wnioskodawca zaliczył w całości do kosztów uzyskania przychodu. Następnie zapytał KIS o prawidłowość takiego rozliczenia.

W wydanej interpretacji przyznano, że otrzymane odsetki są przychodem podatnika, a koszty wynagrodzenia adwokata mogą być zaliczone do kosztów uzyskania przychodu, ale tylko częściowo.

Dlaczego nie można zaliczyć ich w całości do kosztów, skoro były niewątpliwie użyte jako środek do osiągnięcia przychodu? Otóż fiskus wskazał m.in. na treść art. 22 ust. 1 pkt 3a ustawy o PIT. Zapisano tam regułę, w myśl której do kosztów uzyskania przychodów można zaliczyć tylko taką część kosztów, która odpowiada dochodowi opodatkowanemu. Tymczasem odszkodowania i zadośćuczynienia są co do zasady wolne od PIT (tak przewiduje art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy).

W opisanej sytuacji, jeżeli usługa adwokacka dotyczyła starań zarówno o należność główną (zwolnioną z PIT), jak też odsetek (podlegających opodatkowaniu), to do kosztów uzyskania przychodu można zaliczyć tylko część wynagrodzenia adwokata. Chodzi o „część tych wydatków w wysokości odpowiadającej proporcji przychodu w postaci odsetek, podlegającego opodatkowaniu w ogólnej kwocie świadczeń otrzymanych na podstawie wyroku sądu", jak stwierdzono w treści interpretacji. Pozostała część kosztów reprezentacji procesowej, związana z dochodzeniem należności głównej, nie może być kosztem uzyskania przychodu.

Numer interpretacji: 0115-KDIT 2.4011.325.2020.2.MD

Gdy prawnik skutecznie reprezentuje klienta w walce o pieniądze, z reguły inkasuje swoje wynagrodzenie. Jeśli wywalczone środki są dla tego klienta przychodem, to logiczne wydaje się, że wynagrodzenie pełnomocnika powinno być kosztem uzyskania przychodu.

Okazuje się jednak, że nie zawsze tak jest.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP