Chcesz wrzucać wszystko w koszty? Załóż działalność detektywistyczną

Przedsiębiorca może pomniejszyć przychód o wydatki związane z prowadzoną firmą. Nawet niestandardowe.

Aktualizacja: 14.06.2020 20:21 Publikacja: 14.06.2020 19:21

Chcesz wrzucać wszystko w koszty? Załóż działalność detektywistyczną

Foto: Adobe Stock

Narty, knajpa, kino, hotel. W jakim biznesie można rozliczać takie koszty? W firmie detektywistycznej. Fiskus się na to zgadza. Potwierdza to niedawna interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.

Wystąpił o nią przedsiębiorca prowadzący jednoosobową działalność. Dla klientów świadczy usługi detektywistyczne, polegające głównie na zdobywaniu dowodów różnych zdarzeń. Dokumentuje je zdjęciami, nagrywa filmy, odnajduje miejsca pobytu wskazanych osób. Musi działać tak, aby ci, których śledzi, go nie rozpoznali.

W tym celu kupuje różne ubrania, czasami zwykłe, a czasami charakterystyczne dla danej grupy zawodowej lub społecznej. Przykładowo strój kominiarza czy robotnika drogowego, kombinezon narciarski, smoking.

Czytaj także: Podatki: jakie wydatki można odliczyć

Przedsiębiorca płaci też za rachunki w restauracjach. Czasami musi nabyć bilety wstępu do kina, parku rozrywki czy muzeum. Nierzadko zmuszony jest płacić za nocleg.

Czy te wydatki można zaliczyć do podatkowych kosztów?

Przedsiębiorca twierdzi, że tak. Przede wszystkim, śledząc daną osobę, musi się przebierać. Gdyby przez miesiąc chodził w żółtej kurtce i czerwonych spodniach, zostałby rozpoznany. Z kolei śledząc kogoś na balu karnawałowym, na którym obowiązują stroje wieczorowe, nie może wystąpić w podartych dżinsach, musi mieć garnitur albo smoking.

Podobnie jest z biletami wstępu do różnych miejsc. Nie służą rozrywce, są niezbędne do wykonania zleconego zadania. Przykładowo, istotne dla sprawy dowody można zdobyć w kinie.

A usługi gastronomiczne? Detektyw podkreśla, że jego praca wymaga stosownego zachowania, odpowiedniego do danego miejsca. Podczas zbierania dowodów w restauracji nie może siedzieć kilka godzin przy stoliku, niczego nie zamawiając. Wzbudziłoby to bowiem podejrzenia. Zarówno obsługi, która mogłaby go wyprosić z restauracji, jak też obserwowanych osób.

Co na to fiskus? Na wszystko się zgodził. Przyznał, że ponoszone przez przedsiębiorcę wydatki służą osiąganiu przychodu z działalności detektywistycznej. Podkreślił, że między wymienionymi kosztami a firmowym przychodem „zachodzi odpowiedni związek przyczynowo-skutkowy".

Numer interpretacji: 0112-KDIL2-2.4011.235.2020.1.AA

Narty, knajpa, kino, hotel. W jakim biznesie można rozliczać takie koszty? W firmie detektywistycznej. Fiskus się na to zgadza. Potwierdza to niedawna interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.

Wystąpił o nią przedsiębiorca prowadzący jednoosobową działalność. Dla klientów świadczy usługi detektywistyczne, polegające głównie na zdobywaniu dowodów różnych zdarzeń. Dokumentuje je zdjęciami, nagrywa filmy, odnajduje miejsca pobytu wskazanych osób. Musi działać tak, aby ci, których śledzi, go nie rozpoznali.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Sędzia zwrócił się do władz Białorusi o azyl. To "bohater" afery hejterskiej w MS
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Prawo dla Ciebie
"Nowy rozdział dla Polski". Komisja Europejska zamyka procedurę artykułu 7
Sądy i trybunały
Zwrot w sprawie zmian w KRS? Nieoficjalnie: Bodnar negocjuje z Dudą