Kontrole inspekcji handlowej w sprawie kotłów grzewczych wprowadzanych do obrotu

Inspekcja handlowa będzie kontrolować, jakie kotły grzewcze są wprowadzane do obrotu, za te złej jakości będzie surowo karać.

Aktualizacja: 22.11.2019 08:51 Publikacja: 21.11.2019 17:06

Kontrole inspekcji handlowej w sprawie kotłów grzewczych wprowadzanych do obrotu

Foto: 123RF

Nieekologiczne kotły węglowe mają zniknąć ze sprzedaży. 23 listopada wchodzi w życie nowelizacją prawa ochrony środowiska. Ma skończyć z fikcją. Mimo, że zakaz handlu nowymi kopciuchami obowiązuje od dawna, to nikt się nim specjalnie nie przejmuje. Handel piecami starego typu kwitnie w najlepsze. Nowela ma to zmienić.

Czytaj także: Gazem i prądem chcą przegonić smog

Pod lupą inspekcji

Chodzi o nowelizację prawa ochrony środowiska. Nowe przepisy dają Inspekcji Handlowej prawo do kontroli sprzedawanych kotłów oraz do nakładania kar, w wypadku handlu nieekologicznymi urządzeniami.

Wysokość sankcji ma zależeć od przychodu danej firmy i wyniesie 5 proc. jej przychodu osiągniętego w poprzednim roku kalendarzowym, jednak nie mniej niż 10 tys. zł. Jeżeli przedsiębiorca nie miał przychodów albo nie prowadził działalności gospodarczej sankcja wyniesie 10 tys zł.

Karę będzie nakładał wojewódzki inspektor Inspekcji Handlowej a pieniądze trafią do budżetu państwa. Nowe przepisy przewidują też dla inspekcji środki z budżetu państwa do roku 2028. Co roku otrzyma 900 tys zł.

Na jesieni zeszłego roku weszło w życie rozporządzenie, które miało zmienić i poprawić jakość powietrza. Wprowadziło ono restrykcyjne wymagania dla kotłów do 500 kW, czyli ogrzewających domy. Od 1 października 2017 r. nie wolno ich produkować, a od 1 lipca 2018 r. również sprzedawać w Polsce. Rozporządzenie dopuszcza tylko produkcję kotłów piątej klasy. Nie wolno już montować tzw. kopciuchów, które najbardziej trują. Montowane w domach kotły muszą też spełniać wymagania co do emisji trujących pyłów

W praktyce okazało się, że przepisy można omijać.

Gabaryt zamiast kotła

- Niestety spotykamy się z obchodzeniem istniejących przepisów. Z obserwacji rynku kotłów na paliwo stałe wynika, że sprzedawcy nadal oferują urządzenia nie spełniające wymagań rozporządzenia. Nowelizacja ustawy pozwoli istotnie ograniczyć to zjawisko – tak o nowych przepisachpodczas prac legislacyjnych nad nimi mówił Jadwiga Emilewicz, minister rozwoju.

Ekolodzy chwalą nowe rozwiązania, ale mają też obawy z nimi związane.

- Nowe przepisy faktycznie mogą uszczelnić obecny system obrotu kotłami - uważa Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego.

Potwierdza też, że obecnie producenci jak gdyby nigdy nic handlują starej daty kotłami.

- Nadają tylko im różne handlowe nazwy, najbardziej absurdalna z jaką się spotkałem to "gabaryt ślusarski". - wyjaśnia Piotr Siergiej.

Według niego teraz wszystko jest w rękach inspekcji handlowej.

- Czy będzie przeprowadzać kontrole czy nie ? Od 1 stycznia br. obowiązują nowe normy dotyczące jakości węgla. I nie słyszałem, by inspekcja przeprowadziła kontrolę w składzie i ukarała za handel węglem kiepskiej jakości - uważa Piotr Siergiej.

Walka ze smogiem

O tym, że z jakością powietrze w Polsce nie jest najlepiej wielokrotnie alarmowała WHO. Wiele polskich miast znajduje się na czarnej liście tej organizacji miast z najbardziej brudnym powietrzem. Jest na niej m.in. : Pszczyna, Nowy Targ, czy Kraków, Rybnik. Przykładowo mieszkańcy Pszczyny oddychali powietrzem ze smogiem przez niemal jedną trzecią ubiegłego roku.

Z tego m.in. powodów rząd postanowił wdrożyć pakiet rozwiązań w programie "Czyste Powietrze". Część z nich już weszła w życie. Wciąż daleko jeszcze do ideału.

Chodzi m.in. o nowelizację ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw (tzw. ustawa antysmogowa) oraz cztery rozporządzenia ministra energetyki dotyczące paliw stałych. Regulują one m.in. sposób pobierania próbek, metody badania i wzór świadectwa.

Ustawa antysmogowa. wprowadziła obowiązek monitorowania i kontrolowania jakości paliw stałych, ze szczególnym uwzględnieniem ograniczenia emisji zanieczyszczeń. Określiła też normy jakościowe i zakaz sprzedaży węgla najgorszej jakości. Rozporządzenia określają m.in. parametry sprzedawanego węgla. Precyzują dopuszczalną zawartość siarki, popiołów, wilgoci, wartości opałowej oraz wymiar ziarna.

Od 2 listopada ubr. straż miejska może sprawdzać, czy węgiel, którym palimy w piecu, posiada certyfikat.

Są też pierwsze przykłady miast, gdzie obowiązuje zakaz palenia węglem i drewnem. Od 1 września tak jest w Krakowie. W ślad za nim chcą iść inni: m.in. Sopot i Racibórz.

Podstawa prawna: nowela z 16 października 2019 r. prawa ochrony środowiska (DzU z 8 listopada 2019 r., poz. 2166)

3 mln starych pieców trzeba jeszcze wymienić w całej Polsce

44 tys. osób umiera rocznie w Polsce z powodu zanieczyszczenia powietrza

Nieekologiczne kotły węglowe mają zniknąć ze sprzedaży. 23 listopada wchodzi w życie nowelizacją prawa ochrony środowiska. Ma skończyć z fikcją. Mimo, że zakaz handlu nowymi kopciuchami obowiązuje od dawna, to nikt się nim specjalnie nie przejmuje. Handel piecami starego typu kwitnie w najlepsze. Nowela ma to zmienić.

Czytaj także: Gazem i prądem chcą przegonić smog

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP