Fikcja zdalnej edukacji

Co dziesiąty Polak nie ma sprzętu, który pozwoliłby na sprawną naukę online.

Aktualizacja: 11.09.2020 11:03 Publikacja: 10.09.2020 21:00

Fikcja zdalnej edukacji

Foto: Adobe Stock

Po sześciu miesiącach lockdownu wróciła nauka stacjonarna i – jak wynika z najnowszych badań ClickMeeting, firmy specjalizującej się w webinariach – tylko 37 proc. Polaków tęskni za zdobywaniem wiedzy zdalnie. 48 proc. ankietowanych nie chce powrotu edukacji online, ewentualnie dopuszcza wdrożenie tylko hybrydowej wersji.

Czytaj więcej: E-lekcje wciąż mają mocno pod górkę

Ale trudno się dziwić, by było inaczej – analizy ClickMeeting wskazują, że zdalna nauka jest mniej efektywna niż stacjonarna (tak uważa 60 proc. ankietowanych), a ponadto wymaga sprzętu, którego wielu uczniom brakuje. Prawie co dziesiąty respondent twierdzi, że nie ma wystarczającej liczby urządzeń (komputer bądź tablet), które umożliwiłyby edukację online. Tylko 59 proc. deklaruje, że ma odpowiednie warunki do nauki w formie zdalnej. I choć epidemia koronawirusa przyśpieszyła cyfryzację w sektorze edukacji, Polacy nadal nie wydają się gotowi na zmiany.

– W ostatnich kryzysowych miesiącach wiele działań z konieczności miało charakter doraźny i chaotyczny, służyło rozwiązaniu bieżącego problemu, jakim była niemożność prowadzenia edukacji twarzą w twarz z uczniami – tłumaczy Katarzyna Śledziewska z ośrodka naukowego DELab na Uniwersytecie Warszawskim.

W rezultacie z systemu edukacji wypadła część uczniów. W tym okresie np. w Warszawie kontaktu ze szkołą nie miało ponad 600 dzieci, w Lublinie – 206, a w Poznaniu – 227.

Dlatego teraz Ministerstwo Edukacji stara się ograniczać kształcenie zdalne. – Dyrektorzy szkół otrzymali pisma, w których kuratoria poinformowały ich, że mogą wnioskować o zmianę trybu pracy na zdalny lub hybrydowy, ale raczej otrzymają decyzję odmowną – mówi Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.

I tak też się dzieje. Jak poinformowało MEN w czwartek, w trybie zdalnym kształciło zaledwie 51 placówek, a hybrydowym 100. – To niepokoi, bo odmowne decyzje zapadają nawet wtedy, gdy w szkole pojawi się dziecko z koronawirusem – mówi Pleśniar. – W takiej sytuacji na naukę online trafia tylko klasa, a nie szkoła – dodaje. A szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz kwituje: – Polityka wygrywa ze zdrowym rozsądkiem. Kosztem dzieci i nauczycieli.

Po sześciu miesiącach lockdownu wróciła nauka stacjonarna i – jak wynika z najnowszych badań ClickMeeting, firmy specjalizującej się w webinariach – tylko 37 proc. Polaków tęskni za zdobywaniem wiedzy zdalnie. 48 proc. ankietowanych nie chce powrotu edukacji online, ewentualnie dopuszcza wdrożenie tylko hybrydowej wersji.

Czytaj więcej: E-lekcje wciąż mają mocno pod górkę

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Izraelski rząd walczy z Al-Dżazirą. „To propagandowe ramię Hamasu”
Media
Brytyjskie gazety na sprzedaż. Pod naciskiem rządu wycofał się inwestor
Media
Nowy „Plus Minus”: 20 lat Polski w UE. Dobrze wyszło (tylko teraz nie wychodźmy!)
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście