Reklama
Rozwiń
Reklama

Mariusz Cieślik: Luna, Eurowizja i hejt. Nasz nowy narodowy sport

Obrażanie polskich wykonawców występujących na Eurowizji, jak Luna czy Blanka, ma niewielki związek z ich umiejętnościami. Za to ogromny z naszymi kompleksami.

Publikacja: 08.05.2024 12:56

Luna

Luna

Foto: AFP

„Keczupowa księżniczka” to chyba najbardziej wyszukany i najmniej chamski epitet pod adresem naszej reprezentantki na ostatniej Eurowizji. I nawet z grubsza trafny, bo rzeczywiście Luna jest jedyną córką właścicieli wielkiej firmy Dawtona produkującej przetwory z warzyw. Ale przecież rodzice znanego wokalisty Kuby Badacha też są potentatami branży spożywczej, a o nim nikt nie pisze per „jogurtowy książę”. Zapewne dlatego, że Badach nigdy nie występował na Eurowizji. Tymczasem upokarzanie i obrażanie wykonawców, którzy w słynnym konkursie występują, to nasz narodowy sport. Od co najmniej ćwierć wieku, choć prawdziwy wybuch hejterskiego procederu nastąpił w ostatnich latach. Dzięki internetowi każdy polski cham może nieszczęsną Lunę bezkarnie obrażać.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

RP.PL i The New York Times!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
Posłuchaj „Plus Minus”: Granice wolności słowa w erze algorytmów
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Plus Minus
„Grupa krwi": Duch ludowej historii Polski
Plus Minus
„Mroczna strona”: Internetowy ściek
Plus Minus
„Football Manager 26”: Zmagania na boisku
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama