Reklama

25 min. 26 sek.

Migranci w centrum politycznej gry. Realny problem, czy wygodny pretekst?

Od 7 lipca Polska tymczasowo przywróciła kontrole na granicy z Niemcami i Litwą – decyzja ta, ogłoszona przez Donalda Tuska, ma ograniczyć niekontrolowany napływ migrantów. Ale czy chodzi tu wyłącznie o bezpieczeństwo? A może przede wszystkim o politykę? O tym, kto i dlaczego rozgrywa temat migracji, rozmawia Marzena Tabor-Olszewska z Michałem Płocińskim, zastępcą redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”.

Publikacja: 07.07.2025 20:00

– W tej chwili widzimy, że to jest trudny temat, szczególnie dla rządu, bo Donald Tusk w pewien sposób przyznał rację Robertowi Bąkiewiczowi, PiS-owi i Konfederacji – zauważa Michał Płociński, wskazując, że premier zareagował dopiero po ponad miesiącu od eskalacji kryzysu, co oznacza raczej defensywne podejście. Temat migracji, jak twierdzi, to „najbardziej rozpalający emocje temat w polityce”.

Suma wszystkich strachów

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Reklama
Reklama