Bombardier sprzedał mniejszościowy udział 33,5 proc. w programie A220 o wcześniejszej nazwie CSeries Airbusowi za 600 mln dolarów i zapowiedział odpis 1,6 mld. Ta transakcja daje Airbusowi udział 75 proc. w programie A220, władze prowincji Quebec będą mieć 25 proc. a Bombardier uniknie dzięki niej dalszych inwestycji kapitałowych ok. 700 mln dolarów. Zmiana struktury własności pozwoli zachować ponad 3,3 tys. miejsc pracy w Quebecu.

Władze prowincji uratowały w 2015 r. od bankructwa firmę z Montrealu inwestując miliard dolarów i oświadczyły, że więcej nie dadzą. Minister gospodarki prowincji Pierre Fitzgibbon poinformował teraz, że Airbus odkupi od nich te 25 proc. 1 stycznia 2026. Rząd centralny jest z kolei pewien, że pożyczka z 2017 r. 372 mln dolarów kanadyjskich (280,59 mln USD) zostanie spłacona, choć nie wiadomo jeszcze przez kogo, Bombardiera czy Airbusa.

Pierwszy od 30 lat program produkcji całkowicie nowych regionalnych samolotów wąskokadłubowych miał doprowadzić do zasadniczych zmian w lotnictwie, skłonił większych rywali do wyścigu w pracach nad nowymi samolotami. Program za 6 mld dolarów nękały jednak opóźnienia z powodu problemów technicznych i przekraczanie kosztów, firma zwracała się w ostatnich latach do rządu o pomoc, ostatecznie sprzedała w 2017 r. kontrolny udział Airbusowi za symbolicznego dolara.

Pod rządami Airbusa program ożywił się, pojawiły się zamówienia po kilku chudych latach. Z salonu lotniczego w Singapurze napłynęła wiadomość o negocjowaniu przez firmę z Tulkzuy wstępnego zamówienia stu samolotów A220. Według „Wall Street Journal”, kupującym ma być linia Green Africa z Nigerii, która pod koniec 2018 r. zamówiła wstępnie 50 B737 MAX z opcją na następne 50.

Wcześniej Bombardier sprzedawał mniej istotne aktywa, aby zapewnić działalność, prezes Pierre Bellemare powiedział teraz dziennikarzom, że „operacja sprzątania trwająca od 5 lat” będzie kontynuowana. Firma spodziewa się w 2020 r. dodatniego przepływu gotówki po ujemnym na 1,2 mld w 2019 r. dzięki dwucyfrowemu zwiększeniu obrotów obu działów do 15 mld dolarów z 13,7 mld w 2019 r. Marża operacyjna (EBITDA) ma wynieść 7 proc. Rozważa też możliwość sprzedania działu samolotów dyspozycyjnych albo taboru szynowego, tego ostatniego francuskiemu Alstomowi. Kanadyjczycy nie ujawnili niczego ze swych zamiarów, Reuter powołał się jedynie na pogłoski o ewentualnej cesji.