– Nadszedł moment Europy. Nasza gotowość do działania musi sprostać wyzwaniom, przed którymi wszyscy stoimy – powiedziała Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, ogłaszając plan Europy nowego pokolenia. Obejmuje on budżet UE na okres 2021–2027 oraz fundusz odbudowy gospodarki po pandemii do wykorzystania głównie w latach 2021–2022.
Czytaj także: Polska pozostanie unijnym beneficjentem netto
W tym pierwszym Polska może dostać przynajmniej 98 mld euro (z tego 66 mld euro na politykę spójności i 27,6 mld euro na rolnictwo) obiecane już w projekcie przygotowanym przed pandemią. Ale ponieważ teraz KE proponuje jego zwiększenie, to i kwota dla Polski będzie większa. Na ile opiewa propozycja KE dla poszczególnych państw, okaże się w czwartek.
Już teraz wiadomo, na razie nieoficjalnie, na ile możemy liczyć z nowego instrumentu – funduszu odbudowy gospodarki po pandemii. Ma on w sumie wynieść 750 mld euro, z czego dotacje wynosiłyby 500 mld euro, a pożyczki – 250 mld euro. Dla Polski przewidziano 37,7 mld euro dotacji i 26,1 mld euro pożyczek. To sprawia, że jesteśmy jednym z największych beneficjentów funduszu.