- Ten element niezmienności używamy w trochę innym zakresie. Zapisujemy pewne informacje w blockchainie, a nie tylko wykorzystujemy je do wykonywania transakcji. Jeżeli zapisanej informacji nikt nie może zmienić, to jest to bardzo istotna cecha dla regulatorów, sądów, klientów czy podmiotów uczestniczących w tym rozwiązaniu – mówił Kuskowski.
- Przypuśćmy, że mamy regulamin, albo cennik bankowy, który jest udostępniany dla klienta. Jednym z głównych problemów wskazywanym przez UOKiK jest możliwość zapewnienia, że ten dokument nie został zmieniony. Pewne cechy tego dokumentu, przy pomocy kryptografii, zapisujemy na blockchainie. Te cechy pozwalają odtworzyć cały ciąg logiczny pomiędzy wytworzeniem dokumentu, dostarczeniem go do klienta i pokazaniem UOKiKowi, że nie został zmieniony, bo nawet przesunięcie przecinka wygeneruje inną sumę kontrolną – tłumaczył.
Podkreślił, że ta technologia daje konsumentom bezpieczeństwo obrotu.
- Np. w przypadku wysyłania potwierdzenia przelewu, albo stanu konta do innego podmiotu, to generując PDF można go zmienić. Przy użyciu prostych narzędzi można zmienić ten dokument. W przypadku naszej technologii druga strona może sprawdzić kiedy dokument był wygenerowany, kto go wygenerował i czy nic nie zostało zmienione – tłumaczył Kuskowski.