Celakantokształtne, których wygląd nie zmienił się znacznie przez 420 mln lat, mogą osiągać wagę zbliżoną do wagi średniego wzrostu człowieka - pisze "The Guardian". O tym, że ten rząd ryb nie wyginął ludzie przekonali się w 1938 roku, kiedy jeden z okazów takiej ryby złapano w pobliżu portu East London w RPA. W latach 50-tych udało się złapać kolejnych kilka egzemplarzy u wybrzeży Komorów co było ostatecznym potwierdzeniem, że celakantokształtne wciąż zamieszkują wody oceanu.
W grudniu 2000 roku nurkowie odkryli małą kolonię tych ryb w Zatoce Sodwana.
Teraz jednak, jak pisze "The Guardian", włoska grupa energetyczna Eni zamierza rozpoczęcie odwiertów w rejonie, w którym występują celakantokształtne. szyby naftowe mają powstać na rozciągającym się aż na 400 km obszarze.
- Wyciek ropy z platformy wiertniczej Deepwater Horizon w Zatoce Meksykańskiej w 2010 roku zdziesiątkował tamtejsze populacje ryb. Jeśli więc dojdzie do wycieku w obszarze ochrony przyrody iSimangaliso, jest bardzo prawdopodobne, że doprowadzi on do zagłady pozostałe celakantokształtne - ostrzega dr Andrew Venter z organizacji ekologicznej Wildtrust.
Kolonia tych ryb w Zatoce Sodwana znajduje się ok. 40 km od północnej granicy obszaru, na którym będą prowadzone odwierty i ok. 200 km na północ od pierwszych platform wiertniczych. Dr Venter ostrzega jednak, że po wycieku ropa rozprzestrzenia się bardzo szybko.