Targi szorują po dnie. Padają kolejne firmy

Branża targów i wydarzeń będzie odmrażana prawdopodobnie jako ostatnia. Od marca 2020 r. nie miała przychodów przez blisko dziesięć miesięcy.

Aktualizacja: 24.02.2021 21:54 Publikacja: 24.02.2021 21:00

Hale targowe mogą się zapełnić na nowo nie wcześniej niż jesienią

Hale targowe mogą się zapełnić na nowo nie wcześniej niż jesienią

Foto: shutterstock, Daniel Krason

Pandemia wycina kolejne firmy z branży targowej. Zamyka działalność spółka Expo Silesia, której centrum targowo-konferencyjne w Sosnowcu działało od 2008 r. Jak poinformował serwis Śląski Biznes, jej właściciel nie wytrzymał przedłużającego się lockdownu w branży. Ma teraz szukać nowego sposobu na biznes.

– Poza wielkimi przedsiębiorstwami targowymi finansowanymi przez samorządy sektor jest w całkowitej zapaści. Nie można w ciągu 12 miesięcy, od marca ub.r. do teraz, mieć dziesięciu miesięcy z zerowym przychodem – mówi Sławomir Majman, wiceprezes Zarządu Targów Warszawskich.

Już tylko cięcia

Jeszcze w 2020 r. w stan likwidacji postawiona została spółka Expo Mazury zarządzająca kompleksem wystawienniczym w Ostródzie, która organizowała m.in. międzynarodowe targi mebli. Przed nią wniosek o upadłość złożyła firma Murator Expo z grupy kapitałowej ZPR, zajmująca się organizowaniem targów wydawniczych, mieszkaniowych oraz jachtów i sportów wodnych. Jak informowała, powodem upadłości stała się sytuacja finansowa firmy oraz brak możliwości działania przez ograniczenia związane z epidemią.

Według badania przeprowadzonego na zlecenie Polskiej Izby Przemysłu Targowego (PIPT) przed pandemią roczne obroty wszystkich firm powiązanych z branżą targową miały sięgać 4,9 mld zł. Przedsiębiorstwa tego sektora zatrudniały ok. 97 tys. osób, z czego ok. 60 proc. na umowach cywilno-prawnych. Przygotowany dla PIPT raport szacował, że redukcja zatrudnienia spowodowana pandemią doprowadziła do zwolnienia ok. 60 tys. osób. Już w połowie ub.r. miesięczne straty rynku targowego szacowano na 150 mln zł. Przy tym w najgorszej sytuacji znalazły się małe firmy, stanowiące większość na rynku targów i funkcjonujące na zasadzie inwestowania zysków z jednego projektu w kolejny. Jesienią branża liczyła na odbicie, ale plany, także dużych przedsiębiorstw, pogrzebała druga fala pandemii.

– Wystartowaliśmy w ub.r. wcześnie, więc udało nam się w lutym i na początku marca zorganizować trzy imprezy, a potem od końca sierpnia do początku października jeszcze siedem. Ale każda była jak jedna czwarta tej sprzed roku – mówi Andrzej Mochoń, prezes Targów Kielce.

Ostatni do otwarcia

W Katowicach oszacowano, że uczestnicy oraz organizatorzy wydarzeń w tamtejszym Międzynarodowym Centrum Kongresowym (MCK) oraz Hali Widowiskowo-Sportowej Spodek zostawili w 2019 r. w mieście ok. 510 mln zł. Tymczasem w 2020 r. – zaledwie 15–20 proc. tej kwoty.

– Branża targów i eventów okazała się pierwszą, której działalność została zamknięta przez pandemię, a prawdopodobnie będzie także ostatnią, która zostanie otwarta. Będziemy w lockdownie blisko 18 miesięcy – stwierdza Wojciech Kuśpik, prezes Grupy PTWP, której spółka PTWP Event Center zarządza katowickim MCK i Spodkiem.

W branży ocenia się, że odbudowa sektora potrwa minimum dwa lata. Najważniejszą kwestią pozostaje przywrócenie popytu, ale niewiadomą jest dalszy rozwój pandemii. Realną perspektywą na duże wydarzenia jest jesień. – Liczymy, że odmrażanie działalności zacznie się od maja. Ale duże wydarzenia trzeba przygotować z półrocznym wyprzedzeniem – mówi Kuśpik.

– Jeżeli wystartujemy w maju, będzie szansa wyjść na zero – uważa Mochoń.

Pandemia najprawdopodobniej już na stałe zmieni sposób działania branży. Będzie przybywało imprez hybrydowych, a część wydarzeń przeniesie się do sieci.

Pandemia wycina kolejne firmy z branży targowej. Zamyka działalność spółka Expo Silesia, której centrum targowo-konferencyjne w Sosnowcu działało od 2008 r. Jak poinformował serwis Śląski Biznes, jej właściciel nie wytrzymał przedłużającego się lockdownu w branży. Ma teraz szukać nowego sposobu na biznes.

– Poza wielkimi przedsiębiorstwami targowymi finansowanymi przez samorządy sektor jest w całkowitej zapaści. Nie można w ciągu 12 miesięcy, od marca ub.r. do teraz, mieć dziesięciu miesięcy z zerowym przychodem – mówi Sławomir Majman, wiceprezes Zarządu Targów Warszawskich.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Hubert Kamola został prezesem ZA Puławy
Biznes
Rosja kupiła już zachodnie części do samolotów bojowych za pół miliarda dolarów
Biznes
Legendarny szwajcarski nóż ma się zmienić. „Słuchamy naszych konsumentów”
Biznes
Węgrzy chcą przejąć litewskie nawozy. W tle oligarchowie, Gazprom i Orban
Materiał partnera
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze