We wtorek wieczorem na siódmym piętrze mińskiego hotelu DoubleTree by Hilton odbyła się nietypowa dla białoruskich rzeczywistości impreza. Zorganizowały ją ambasady Polski i Stanów Zjednoczonych z okazji 274. rocznicy urodzin Tadeusza Kościuszki.
Ta nieokrągła rocznica stała się wydarzeniem numer jeden w białoruskiej stolicy. Udali się tam nie tylko deputowani sterowanego przez władze parlamentu, ale swoją obecnością zaszczycił również szef białoruskiej dyplomacji Uładzimir Makiej. Był tam również szef litewskiej dyplomacji Linas Linkevičius, który akurat przebywał z dwudniową wizytą na Białorusi. Bo Mińsk nagle zademonstrował otwartość w sprawie trwającego od lat sporu z Litwą wokół elektrowni atomowej w Ostrowcu.
Do obecnych za pośrednictwem nagrania wideo zwrócił się szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz, ale nie tylko. Do zgromadzonych w Mińsku przemówił z ekranu także sekretarz stanu USA Mike Pompeo, który niedawno odwiedził Białoruś.
Najbardziej zaskoczył jednak szef białoruskiej dyplomacji. – Zacytował wypowiedź Zbigniewa Brzezińskiego o tym, że Kościuszko jest „bohaterem obojga narodów, który walczył o wolność Amerykanów". Cytował nawet wypowiedzi Pompeo o Kościuszce – mówi „Rzeczpospolitej" Andrzej Poczobut z nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi (ZPB), który uczestniczył w spotkaniu.
– Gdy szef białoruskiego MSZ zobaczył mnie z Andżeliką Borys (red. szefowa ZPB), był bardzo zaskoczony – dodaje.