Nieruchomości komercyjne to specyficzne obiekty – z jednej strony, rzecz jasna, muszą spełniać rosnące oczekiwania użytkowników. Z drugiej, są instrumentem finansowym – fundusze kupują je, licząc na regularne zyski z czynszów. Nic dziwnego, że – dążąc do uzyskiwania jak najwyższej jakości – nieruchomości komercyjne pełnymi garściami czerpią z nowinek.
Trudno dziś sobie wyobrazić wysokiej klasy budynek bez certyfikatu środowiskowego i szerokiej gamy rozwiązań proptechowych. I nie chodzi przy tym o żadne „wodotryski", głównymi funkcjami nowych technologii jest poprawa efektywności i obniżka kosztów.
Magnes i przewaga
– Jedną z gałęzi proptechu jest zastosowanie innowacyjnych technologii w codziennym użytkowaniu nieruchomości. Zanim termin proptech stał się popularny, liczne ciekawe rozwiązania z tego zakresu z powodzeniem były już stosowane w nieruchomościach komercyjnych – mówi Tomasz Buda, starszy architekt baz danych i analityk biznesowy z działu corporate finance & valuation w firmie doradczej Savills. – Zaliczały się do nich chociażby zintegrowane z budynkiem systemy bezpieczeństwa czy na przykład karty magnetyczne w systemach dostępu wynalezione już w latach 70. ubiegłego stulecia – wskazuje.
Ekspert podkreśla, że moda na proptech w ostatnich latach pozwoliła technologii rozwinąć skrzydła.