Pracownicy poczty mnożą trudności z odbiorem korespondencji kierowanej do adwokatów i radców prawnych. Nie zgadzają się, żeby listy do kancelarii odbierali aplikanci. Wymagają od nich specjalnych pełnomocnictw. Jak zwracają uwagę prawnicy, problem polega jednak na tym, że teraz kancelarie zajmują się różnymi sprawami: karnymi, gospodarczymi, administracyjnymi czy cywilnymi. Żeby więc aplikant mógł odebrać korespondencję z poczty, musi mieć oddzielne pełnomocnictwo do każdego typu spraw.
– Do kancelarii przychodzą sprawy różnego rodzaju – od cywilnych przez karne po administracyjne. Każda wymaga innego pełnomocnictwa.
To nie ułatwia nam życia, a przecież w naszej pracy terminy odgrywają bardzo dużą rolę – mówi Lech Obara, radca prawny z Olsztyna.
Nawet jednak, jeśli aplikant dysponuje kilkoma pełnomocnictwami, to i tak nie zawsze będzie mógł odebrać korespondencję z poczty.
– Gdy adresatem przesyłki z sądu w sprawie cywilnej jest wskazany z imienia i nazwiska adwokat, a zostanie ona awizowana, jedyną osobą uprawnioną do jej odbioru jest adresat. Nie może jej podjąć nikt inny, w szczególności pracownik kancelarii – mówi adwokat Rafał Dębowski.