Reklama

Jeden prawnik na dwóch listach

Adwokatura nie chce u siebie na listach osób wykonujących inne zawody prawnicze.

Aktualizacja: 07.03.2014 08:13 Publikacja: 07.03.2014 07:35

Adwokatura nie chce u siebie na listach innych prawników

Adwokatura nie chce u siebie na listach innych prawników

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Naczelna Rada Adwokacka nie po raz pierwszy walczy przed Naczelnym Sądem Administracyjnym o przejrzystość swoich list. Niedawno przegrała sprawę o wykreślenie z listy asystentki sędziego, która była równocześnie wpisana na listę adwokatów niewykonujących zawodu.

– Prawniczka jest zatrudniona w organach wymiaru sprawiedliwości, a zdaniem okręgowej rady adwokackiej niedopuszczalne jest, by osoba zajmująca stanowisko asystenta sędziego równocześnie figurowała na liście adwokatów (niezależnie od tego, czy jest to lista osób wykonujących zawód czy nie) – uzasadniano decyzję o wykreśleniu.

Skarżąca odwołała się, ale NRA utrzymała uchwałę w mocy. Trafiła więc do WSA. Ten ją uchylił i orzekł, że nie podlega wykonaniu.

Ostatecznie sprawą zajął się NSA. Nie dał się przekonać, że „samorząd adwokacki nie może tolerować sytuacji, w której na liście adwokatów figurują pracownicy sądu, uprawnieni do używania tytułu zawodowego".

– Aby okręgowa rada mogła skreślić osobę z listy adwokatów, musi działać na wyraźnej podstawie prawnej. A takiej w tej sprawie nie ma – uznał. – Nie ma podstaw do przyjęcia, że stanowisko asystenta sędziego mieści się w pojęciu „zajmuje stanowisko w organach wymiaru sprawiedliwości", a w takim wypadku mogłoby dojść do skreślenia. Kobieta więc na liście pozostanie.

Reklama
Reklama

– Samorząd musi pilnować swoich list – tłumaczy adwokat Andrzej Zwara, prezes NRA. Przyznaje, że ustawa o adwokaturze jest nieprecyzyjna i mało przejrzysta, więc nierozstrzygnięte w niej wprost sprawy trafiają do sądów.

– Nie czuję się przekonany wyrokiem NSA – mówi Zwara. Jego zdaniem osobom zorientowanym w funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości sprawa może wydawać się jasna, ale innym niekoniecznie. Fakt, że osoba nie wykonuje zawodu, nie oznacza pozbawienia jej tytułu adwokata. A adwokat zatrudniony w sądzie to już nie brzmi dobrze – wyjaśnia „Rz".

Ustawa o adwokaturze stanowi, że osoby zainteresowane wpisem na listę adwokatów, które nie odbyły aplikacji adwokackiej i nie złożyły egzaminu adwokackiego, powinny złożyć w biurze odpowiedniej Rady stosowne dokumenty. Wnioski o wpis rozpoznawane są raz w miesiącu na posiedzeniu.

Osoby, które po złożeniu ślubowania nie zamierzają wykonywać zawodu adwokata i chcą figurować na liście adwokatów niewykonujących zawodu, składają pisemne oświadczenie w tej sprawie.

Naczelna Rada Adwokacka nie po raz pierwszy walczy przed Naczelnym Sądem Administracyjnym o przejrzystość swoich list. Niedawno przegrała sprawę o wykreślenie z listy asystentki sędziego, która była równocześnie wpisana na listę adwokatów niewykonujących zawodu.

– Prawniczka jest zatrudniona w organach wymiaru sprawiedliwości, a zdaniem okręgowej rady adwokackiej niedopuszczalne jest, by osoba zajmująca stanowisko asystenta sędziego równocześnie figurowała na liście adwokatów (niezależnie od tego, czy jest to lista osób wykonujących zawód czy nie) – uzasadniano decyzję o wykreśleniu.

Reklama
Cudzoziemcy
Nielegalni migraci z Afganistanu dostaną od państwa zadośćuczynienie
Prawo karne
Trzej lekarze usłyszeli wyrok w głośnej sprawie śmierci Izabeli z Pszczyny
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Biznes
Dostępność cyfrowa - nowe przepisy o e-handlu zmienią internetowy biznes
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Reklama
Reklama