Adwokat Skarbu Państwa chce wsparcia - rozmowa z Marcinem Dziurdą, prezesem Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa

Adwokat Skarbu Państwa chce wsparcia - mówi Marcin Dziurda, prezes Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa

Publikacja: 13.07.2012 08:56

Marcin Dziurda prezes Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa

Marcin Dziurda prezes Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kuba Kamiński

Prokuratorii Generalnej ciągle przybywa spraw do prowadzenia. Jak sobie z tym radzicie?

Marcin Dziurda:

Rzeczywiście, liczba prowadzonych przez nas spraw sądowych wzrosła o przeszło 20 proc. w ciągu jednego roku. Tymczasem na skutek zamrożenia środków na wynagrodzenia wciąż radców Prokuratorii jest mniej niż 90. W konsekwencji ta sama liczba radców musi prowadzić coraz więcej spraw. Uważam, że dotarliśmy już do granic zwiększania wydajności i efektywności. Jeżeli w przyszłorocznym budżecie nie znajdą się dodatkowe pieniądze na wynagrodzenia w Prokuratorii, przede wszystkim na niezbędny wzrost zatrudnienia, nie uda się utrzymać dotychczasowego poziomu pracy, a co za tym idzie – skuteczności.

A o jakie pieniądze chodzi?

Niewielkie, zwłaszcza biorąc pod uwagę efekty naszej pracy. W samym 2011 r. w sprawach sądowych prowadzonych przez Prokuratorię zostały oddalone roszczenia wobec Skarbu Państwa na przeszło 3 mld zł. Żeby utrzymać nasz dotychczasowy poziom pracy, wystarczy mniej niż promil tej kwoty, 2 mln zł rocznie zaspokoiłoby nasze najpilniejsze potrzeby. A trzeba jeszcze dodać, że już w trakcie prac nad budżetem na 2012 r. ograniczyliśmy o 10 mln zł wydatki na zewnętrzne usługi prawnicze. Nawet zatem w razie niezbędnego wzrostu wydatków na wynagrodzenia budżet Prokuratorii na rok 2013 i tak będzie o jedną piątą mniejszy w porównaniu z 2011 r.

A skąd te 10 mln oszczędności? W poprzednich latach mówiono, że Prokuratoria dużo wydaje na zewnętrzne kancelarie.

To efekty naszej polityki, którą można streścić tak: Polska w najważniejszych sprawach musi mieć obsługę prawną najlepszą z możliwych. W zdecydowanej większości spraw zdoła ją zapewnić sama Prokuratoria. Ale w najważniejszych arbitrażach międzynarodowych ogromne znaczenie ma reputacja i doświadczenie pełnomocnika. W pewnym uproszczeniu – nie mniej istotne od treści pisma procesowego jest to, kto je podpisze.

Dlatego do prowadzenia najważniejszych arbitraży angażowaliście najlepszych prawników?

Nie ma w tym stwierdzeniu najmniejszej przesady – chodzi o osoby, które mieszczą się w pierwszej dziesiątce najwybitniejszych specjalistów w dziedzinie arbitrażu międzynarodowego. Wygraliśmy dzięki temu podwójnie. Przede wszystkim na skutek korzystnych orzeczeń i ugód udało się uchronić budżet od zapłaty inwestorom zagranicznym ponad 60 mld zł. Co jednak nie mniej ważne, dla wszystkich zainteresowanych stało się oczywiste, że Polska jest w postępowaniach arbitrażowych niezwykle trudnym przeciwnikiem. I to podziałało. O ile w 2009 r. musieliśmy zatrudnić kancelarie zewnętrzne do sześciu nowych arbitraży, w 2010 r. – do pięciu, to w 2011 r. były tylko dwie takie sprawy, a w 2012 r. – do tej pory ani jednej. Efektem jest bardzo szybki spadek wydatków na zewnętrzne usługi prawnicze (22 mln zł w 2010 r., 15 mln zł w 2011 r., a mniej niż 8 mln zł w tym roku). Gdyby się jednak pojawiła taka konieczność, nikt nie powinien mieć wątpliwości, że Polska znajdzie środki na zapewnienie najlepszej obsługi prawnej.

Prokuratorii Generalnej ciągle przybywa spraw do prowadzenia. Jak sobie z tym radzicie?

Marcin Dziurda:

Pozostało jeszcze 97% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Prawo rodzinne
Rozwód tam, gdzie ślub. Szybciej, bliżej domu i niedrogo
Nieruchomości
Czy dziecko może dostać grunt obciążony służebnością? Wyrok SN
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo