Publiczne i prywatne w spotkaniu rodziny ofiar

Rząd nie może odmówić ujawnienia nagrań ze spotkania premiera z rodzinami ofiar smoleńskiej katastrofy

Publikacja: 21.12.2010 03:43

Publiczne i prywatne w spotkaniu rodziny ofiar

Foto: www.sxc.hu

Chodzi o wyważenie ochrony prywatności osób, które nie życzą sobie ujawniania ich wypowiedzi, z prawem, w szczególności mediów, do publicznej informacji, wreszcie z prawem do ochrony dobrego imienia osób, które przez nieujawnienie nagrań nie mogą bronić swojego dobrego imienia.

Adwokat Rafał Rogalski, pełnomocnik kilku rodzin ofiar smoleńskich, powiedział wczoraj „Rz”, że [b]zamierza jeszcze przed świętami wystąpić do Kancelarii Premiera o udostępnienie nagrań ze spotkania z szefem rządu.[/b] Wcześniej taką wolę wyraziła Małgorzata Wassermann, córka Zbigniewa Wassermanna. Z kolei Ewa Kochanowska, wdowa po Januszu Kochanowskim, rozważa pozwanie ministra Pawła Grasia, rzecznika rządu, który miał przekręcić jej słowa. Przypomnijmy, że część uczestników uważa, że spotkanie przebiegało w nerwowej, ostrej atmosferze, a niektórzy wręcz uważają, że premier obraził Ewę Kochanowską.

– Są też osoby, które mają zupełnie inne zdanie i nie chcą ujawnienia nagrania – powiedział „Rz” adwokat Aleksander Pociej. – Taka jest wola moich klientów. Nie rozważałem natomiast kwestii prawnych: czy jest to możliwe, czy nie.

[srodtytul]Co publiczne, co prywatne[/srodtytul]

Grzegorz Sibiga z Instytutu Nauk Prawnych PAN nie ma wątpliwości, że do nagrań z tego spotkania (czy innych materialnych nośników informacji) mają zastosowanie rygory [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=936BAD9F18794DB58E9524558D1DB08A?id=162786]ustawy o dostępie do informacji publicznej[/link].

Zgodnie z nimi (art. 2 ust. 1) każdemu (w szczególności prasie) przysługuje dostęp do informacji publicznej, bez wykazywania interesu prawnego lub faktycznego. Jest jednak istotne ograniczenie w tym dostępie (art. 5 ust. 1): po pierwsze ze względu na tajemnice ustawowo chronione (ale tu nie mamy takiej sytuacji), po drugie ze względu na prywatność osób fizycznych (chyba że informacje mają związek z funkcją publiczną bądź dana osoba rezygnuje z ochrony prywatności).

Zdaniem mec. Macieja Ślusarka specjalizującego się w prawie mediów, idąc na spotkanie z premierem, jego uczestnicy powinni się liczyć z tym, że ich wypowiedzi mogą być upublicznione. Nie ma tu już mowy o prywatności.

[srodtytul]Sąd nie ma ograniczeń[/srodtytul]

Nie będzie problemu z dostępem do nagrań, jeśli sprawa trafi do sądu.

– [b]Sąd może zażądać nagrań czy stenogramów, i pewnie by to zrobił bez względu na to, czy dysponuje nimi Kancelaria Premiera czy ktoś inny[/b] – wskazuje adwokat Jacek Kondracki. – Nie będzie też problemów z zachowaniem prywatności osób, które tego sobie życzą, gdyż sąd może przeglądać materiał na rozprawie za zamkniętymi drzwiami.

Sąd może żądać podobnych informacji ze spotkań w przedsiębiorstwie czy np. z walnego zgromadzenia w spółdzielni, których rygory ustawy o dostępie do informacji publicznej nie dotyczą.

Trzeba też pamiętać o prawie do ochrony np. dobrego imienia, które na takich spotkaniach czy w ich wyniku może być naruszone.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora:[mail=m.domagalski@rp.pl]m.domagalski@rp.pl[/mail]

[ramka][b]Opinia[/b]

[i]Bogudar Kordasiewicz, konsultant kancelarii prawnej K&L Gates Jamka sp.k.[/i]

Spotkanie premiera z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej miało charakter publiczno-prywatny. Jeśli padały na nim wypowiedzi, których zainteresowani nie chcieliby ujawniać szerszej publiczności, to powinni mieć do tego prawo. Przyjmuje się w Europie, że wypowiadający się poza sferą publiczną ma prawo dysponować swoją wypowiedzią. Mam wątpliwości, czy da się tak oddzielić określone fragmenty, aby wyrobić sobie zdanie o całości, o atmosferze. Gdyby jednak sprawa trafiła do sądu, to sąd może zażądać nagrań i obejrzeć je w zakresie, jaki uzna za niezbędny.[/ramka]

Chodzi o wyważenie ochrony prywatności osób, które nie życzą sobie ujawniania ich wypowiedzi, z prawem, w szczególności mediów, do publicznej informacji, wreszcie z prawem do ochrony dobrego imienia osób, które przez nieujawnienie nagrań nie mogą bronić swojego dobrego imienia.

Adwokat Rafał Rogalski, pełnomocnik kilku rodzin ofiar smoleńskich, powiedział wczoraj „Rz”, że [b]zamierza jeszcze przed świętami wystąpić do Kancelarii Premiera o udostępnienie nagrań ze spotkania z szefem rządu.[/b] Wcześniej taką wolę wyraziła Małgorzata Wassermann, córka Zbigniewa Wassermanna. Z kolei Ewa Kochanowska, wdowa po Januszu Kochanowskim, rozważa pozwanie ministra Pawła Grasia, rzecznika rządu, który miał przekręcić jej słowa. Przypomnijmy, że część uczestników uważa, że spotkanie przebiegało w nerwowej, ostrej atmosferze, a niektórzy wręcz uważają, że premier obraził Ewę Kochanowską.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"