Z danych statystycznych wynika, że w Polsce jest cztery razy więcej sklepów z alkoholem niż dopuszcza to norma Światowej Organizacji Zdrowia. Wojewoda małopolski nie zakwestionował jednak uchwały rady miejskiej z 2018 r. w sprawie ustalenia maksymalnej liczby zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych na terenie gminy. Zrobił to dopiero w 2021 r. prokurator okręgowy.
Czytaj więcej
Rada gminy nie może określać w uchwale, jak mają wyglądać miejsca sprzedaży i spożywania alkoholu.
W skardze na uchwałę, złożonej w 2021 r. do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie, zarzucił, że ów akt w sposób istotny narusza prawo. Został bowiem podjęty arbitralnie, bez uprzedniego uzasadnienia jego projektu. Nie wiadomo zatem, dlaczego dla miasta i gminy, liczących około 45 tys. mieszkańców, rada miejska ustaliła łączną maksymalną liczbę 660 zezwoleń na sprzedaż alkoholu.
Uchwała powinna również uwzględniać gminne programy profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych. W ocenie prokuratora tekst „Uzasadnienie”, uzupełniający uchwałę, w rzeczywistości nie jest jej uzasadnieniem.
Burmistrz miasta i gminy odpowiedział na skargę, że ani rozporządzenie w sprawie techniki prawodawczej, ani przepisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałania alkoholizmowi nie zawierają dyrektyw regulujących, w jaki sposób należy ustalać maksymalną liczbę zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych.