Ponad 97 proc. Polaków rozlicza się w pierwszej grupie podatkowej, a ok. 4,6 mln żyje poniżej granicy ubóstwa – tak właśnie Zbigniew Ziobro uzasadnia obniżenie stawek za czynności adwokatów i radców prawnych z urzędu. Wyższe stawki obowiązywały od 1 stycznia 2016 r. Podwyższył je na trzy dni przed wyborami Borys Budka, ówczesny minister.
Po obniżce np. unieważnienie małżeństwa i rozwód kosztować będą 360 zł (teraz do 720 zł), pozbawienie władzy rodzicielskiej i odebranie dziecka 120 zł (obecnie 480 zł). Za nawiązanie umowy o pracę, uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne, przywrócenie lub ustalenie sposobu ustania stosunku pracy stawka wyniesie 90 zł; inne roszczenia niemajątkowe – 60 zł. Minister wycenił też, że ustalenie wypadku przy pracy, jeżeli nie łączy się z dochodzeniem odszkodowania lub renty, ma kosztować 120 zł. W sprawach o świadczenia pieniężne z ubezpieczenia społecznego i zaopatrzenia emerytalnego opłaty wynoszą dziś 90 zł.
Ustanowienie rozdzielności majątkowej między małżonkami kosztować ma 360 zł (dziś 720 zł). Taniej jest też w sprawach wykroczeniowych. Opłata w sprawie objętej dochodzeniem wyniesie 180 zł, dziś 360 zł, a śledztwem 300 zł (dziś 600 zł). Za obronę przed sądem rejonowym trzeba zapłacić obrońcy 420 zł (dziś 840 zł).
Za prowadzenie sprawy w postępowaniu ze skargi na naruszenie prawa do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym oraz do przeprowadzenia i zakończenia bez nieuzasadnionej zwłoki sprawy egzekucyjnej lub innej dotyczącej wykonania orzeczenia sądowego opłata wynosi od dziś 120 zł.
Samorząd adwokacki i radcowski krytycznie oceniły nowe stawki. Ich zdaniem trzeba całościowego i spójnego systemu.