Wskutek spowodowania śmierci bliscy ofiary doznają materialnej szkody, ale też krzywdy moralnej i cierpienia – i za to należy im się rekompensata. Nawet jeśli uzyskali wcześniej odszkodowania, także za pogorszenie sytuacji życiowej. Od 4 sierpnia 2008 r. przywrócono bowiem do polskiego prawa możliwość zasądzenia zadośćuczynienia za krzywdę „na duszy" (nowy art. 446 § 4 k.c.).
To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego.
Czytaj także: Zadośćuczynienie dla najbliższych zmarłego nie powinno dziwić
A i M.P. w chwili śmierci matki w wypadku samochodowym w 2004 r. byli nastolatkami i ich wychowaniem zajęli się dziadkowie. Wystąpili do Towarzystwa Ubezpieczeń sprawcy wypadku na podstawie polisy OC o zapłatę po 100 tys. zadośćuczynienia za cierpienia wynikłe z tej tragedii.
Towarzystwo odmówiło wypłaty, wskazując, że już w 2007 r. Sąd Rejonowy w Zabrzu zasądził im stosowne odszkodowanie za pogorszenie sytuacji życiowej. P. wskazywali z kolei, że tam nie domagali się zadośćuczynienia za krzywdę. Z kolejnym pozwem wystąpili znacznie później, bo nie wiedzieli, że przysługuje im takie roszczenie – mówi ich pełnomocnik Aniela Łebek.