Sąd: brak pasów podczas jazdy żony zmniejszy zadośćuczynienie dla męża

?Mąż zmarłej wskutek wypadku żony dostanie o połowę niższe odszkodowanie, gdyż przyczyniła się ona do wypadku.

Publikacja: 13.09.2013 09:30

Sąd: brak pasów podczas jazdy żony zmniejszy zadośćuczynienie dla męża

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Przyczynienie się do szkody pomniejsza odszkodowanie nie tylko samego poszkodowanego, ale także poszkodowanych pośrednio.

To sedno czwartkowego wyroku Sądu Najwyższego (sygn. akt IV CSK 87/13), tym bardziej istotnego, że takich spraw w ostatnich latach przybywa. Przed pięciu laty wprowadzono do kodeksu cywilnego art. 446 § 4, który mówi, że obok takich świadczeń jak np. alimenty najbliższym członkom rodziny tragicznie zmarłego sąd może zasądzić od sprawcy (czy jego ubezpieczyciela) odpowiednią sumę zadośćuczynienia za doznaną krzywdę moralną.

Z takim roszczeniem wystąpił wobec PZU Arkadiusz Ł. z Łomży, który stracił w wypadku samochodowym żonę, 30-letnią kobietę, która prowadziła z nim firmę transportową. Zażądał 150 tys. zł odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji majątkowej (art. 446 § 3) oraz 100 tys. zł wspomnianego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Sąd Okręgowy, a następnie Apelacyjny w Białymstoku uwzględniły żądanie o odszkodowanie, a zadośćuczynienie wyceniły na 40 tys. zł.

Uznały jednak, że kwoty te powinny być zmniejszone o połowę, ponieważ kobieta przyczyniła się do tragedii w 50 procentach. Otóż po dziewięciu godzinach jazdy zleciła kierowcy (pracownik jej męża) zawiezienie jej i synka do Białegostoku na zdjęcie gipsu. Podczas jazdy kierowca usnął, auto dachowało, a ranna kobieta zmarła po kilku dniach. Nie miała zapiętego pasa bezpieczeństwa, co więcej, pasy były zepsute. To była także wina męża, gdyż  byli współwłaścicielami samochodu. Niższe instancje zasądziły więc mężowi 95 tys. zł (75 tys. zł odszkodowania za pogorszenie sytuacji majątkowej i 20 tys. zł zadośćuczynienia).

W skardze kasacyjnej Arkadiusz Ł. domagał się wyższej kwoty i zakwestionował stanowisko sądów niższych instancji, że przyczynienie się samej żony (ofiary) do wypadku rzutuje na zadośćuczynienie dla niego za jej śmierć.

Sąd Najwyższy uwzględnił jego argumenty częściowo, uznał mianowicie, że 40 tys. zł zadośćuczynienia za śmierć młodej żony, która zostawiła męża z dwójką małych dzieci, to stanowczo za mało, i określił je na 100 tys. zł Przyznałby więcej, ale powód tylko tyle żądał. Utrzymał natomiast SN miarkowanie ze względu na znaczne zawinienie żony (ale także męża).

Jak powiedziała w uzasadnieniu sędzia SN Irena Gromska-Szuster, ten skutek odnosi się także do roszczeń pośrednio poszkodowanego męża. – Jeśli przyczynienie się bezpośrednio poszkodowanych wchodzi w grę, to tym bardziej powinno zmniejszać odszkodowanie i zadośćuczynienie poszkodowanych pośrednio.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów