To sedno uchwały Sądu Najwyższego (sygn. III CZP 76/13).? Chodzi o odszkodowanie za wynajem zastępczego samochodu w okresie od wypłaty odszkodowania z OC w sytuacji tzw. szkody całkowitej (a więc wtedy, gdy naprawa pojazdu okazuje się niemożliwa lub nieopłacalna) do nabycia innego pojazdu.
Kwestia ta wynikła w sprawie, w której Marcin J., nabywca roszczeń poszkodowanego w wypadku, zajmujący się zawodowo wynajmem aut zastępczych, domagał się kompensaty tego wydatku, tj. 1280 zł po 160 zł za każdy dzień wynajmowania zastępczego auta.
Sąd Rejonowy w Siemianowicach Śląskich ją zasądził, podzielając argumentację powoda, że poszkodowany nie ma obowiązku naprawy takiego auta i może postanowić o jego sprzedaży oraz kupnie nieuszkodzonego. Potrzebuje jednak kilku dni „organizacyjnych" na sfinalizowanie takiej transakcji. Ma więc prawo domagać się kompensaty poniesionych wydatków.
Rozpatrując apelację ubezpieczyciela, Sąd Okręgowy w Katowicach nabrał jednak wątpliwości, z którymi zwrócił się do Sądu Najwyższego.
W dotychczasowym orzecznictwie dominowało stanowisko, że okres celowego i ekonomicznie uzasadnionego najmu pojazdu zastępczego liczy się od dnia wynajęcia pojazdu do dnia, w którym poszkodowany mógł nabyć podobny pojazd, nie później jednak niż do otrzymania odszkodowania.