Olimpiada, ławeczka i Szekspir

Chętnie to obejrzę – Sławomira Łozińska, aktorka, dyrektor naczelna Teatru Ateneum w Warszawie

Publikacja: 18.02.2010 10:52

Sławomira Łozińska, aktorka, dyrektor naczelna Teatru Ateneum w Warszawie

Sławomira Łozińska, aktorka, dyrektor naczelna Teatru Ateneum w Warszawie

Foto: Fotorzepa, Jakub Dobrzyński

Ostatnio telewizję oglądam z rzadka, bo drażni mnie bezpardonowa walka o widza, jaką toczą ze sobą poszczególne stacje. Irytują mnie programy publicystyczne, w których jedynym pomysłem prowadzącego jest napuścić na siebie polityków z przeciwnych partii.

W najbliższym tygodniu skupię się przede wszystkim na relacjach z olimpiady. Będę czekała zwłaszcza na takie dyscypliny, których nie zobaczę w Polsce, np. cross snowboard czy curling. Kibicuję oczywiście najlepszym, ale na wszystkich patrzę z podziwem za ich wielki wysiłek i hart ducha.

Zobacz - [link=http://www.rp.pl/temat/432663.html]Igrzyska w telewizji[/link]

Z sympatią śledzę TVP Kultura. Wiele rzeczy, które mnie interesuje, mogę zobaczyć tylko tam. Polecam m.in. „Tragarza puchu” (wtorek, godz. 1.10) – mimo że jest w czasie dla nietoperzy, czyli po północy. W środę na tym samym kanale „Wściekłe psy” Tarantino (godz. 20.10). Zachęcam też do oglądania w TVN o godz. 19.45 programów interwencyjnych z cyklu „Uwaga”.

Kiedy obejrzymy transmisje sportowe oraz filmy na TVP Kultura, powinniśmy zostawić sobie trochę czasu na komedie romantyczne. Bardzo namawiam państwa do tego, bo w czasie tak mroźnej zimy, długich mrocznych wieczorów i ogólnej glątwy, która siedzi nam na duszy, romantyczne komedie działają jak balsam.

W niedzielne popołudnie o godz. 15.05 nie należy zapominać o „Ławeczce” Gelmana z Joanną Żółkowską i Januszem Gajosem, znakomitej sztuce wyreżyserowanej przez Macieja Wojtyszkę. W tym tygodniu powinni być usatysfakcjonowani także miłośnicy Szekspira. Będzie okazja do obejrzenia trzech ważnych ekranizacji jego utworów.

W piątek na Polsacie „Tragedia Makbeta” (godz. 24.00) w reżyserii Romana Polańskiego. A potem dwie, jakże różne, odsłony „Hamleta”. Pierwszą nakręcił mistrz Franco Zefirelli z Melem Gibsonem w roli tytułowej (TVP Kultura, wtorek, godz. 20.10), akcję przenosząc do XX wieku. Druga wersja to film Kennetha Branagha (Zone Europa, czwartek, 20.00), który w roli duńskiego księcia obsadził siebie, a szekspirowskie realia zamienił na wiek XIX.

Ostatnio telewizję oglądam z rzadka, bo drażni mnie bezpardonowa walka o widza, jaką toczą ze sobą poszczególne stacje. Irytują mnie programy publicystyczne, w których jedynym pomysłem prowadzącego jest napuścić na siebie polityków z przeciwnych partii.

W najbliższym tygodniu skupię się przede wszystkim na relacjach z olimpiady. Będę czekała zwłaszcza na takie dyscypliny, których nie zobaczę w Polsce, np. cross snowboard czy curling. Kibicuję oczywiście najlepszym, ale na wszystkich patrzę z podziwem za ich wielki wysiłek i hart ducha.

Telewizja
Międzynarodowe jury oceni polskie seriale w pierwszym takim konkursie!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Telewizja
Arya Stark może powrócić? Tajemniczy wpis George'a R.R. Martina
Telewizja
„Pełna powaga”. Wieloznaczny Teatr Telewizji o ukrywaniu tożsamości
Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu