Jerzy Jarocki był uważany za giganta europejskiej sceny. Pozostał nim do końca. Jego niedawna śmierć nastąpiła przy realizacji telewizyjnej mrożkowskiego „Tanga". Sceniczna premiera spektaklu przygotowana w 2009 r. w Teatrze Narodowym była wydarzeniem.
Do tego utworu Jarocki powrócił po 44 latach. O inscenizacji „Tanga" granej w Starym Teatrze kilkaset razy Jan Błoński pisał, że jest dla Krakowa tym, czym hejnał mariacki.
Kiedy w 1965 roku „Tango" Mrożka zagościło po raz pierwszy na polskich scenach, okrzyknięto je nowym „Weselem", zwracając uwagę na demaskatorski charakter i zadziwiającą aktualność.
Dziś dom państwa Stomilów to obraz współczesnego świata znajdującego się w stanie rozkładu. Wszelkie wartości zawaliły się, wczorajsze bunty przeciw tradycji i konwencjom skostniały w nowy dogmatyczny „porządek bezładu, chaosu i bezsensu". Nad tym chaosem próbuje zapanować młody Artur.