- Teksty, jeśli są wielkie, rezonują w każdej epoce – mówi dyrektor Jan Nowara, wyjaśniając ideę tegorocznej edycji. – W czasach, gdy świat wydaje się rozpadać na fragmenty, Festiwal Arcydzieł staje po stronie tekstów i opowieści, które mogą dać nadzieję na jego poskładanie. To nie teatr w rozpadzie, lecz teatr, który pogłębia swój przekaz estetycznie, filozoficznie i egzystencjalnie. W wydaniu klasycznych dzieł sztuka staje się najpełniejszą opowieścią o człowieku.
Siedem spektakli konkursowych Festiwalu Arcydzieł
Widzowie obejrzą siedem spektakli konkursowych. Pierwszym będzie „Titanic” w reż. Michała Siegoczyńskiego Teatru im. W. Horzycy w Toruniu. To wielowarstwowa inscenizacja łącząca historię katastrofy z kinowym hitem Jamesa Camerona.
- Opowieść o tym, jak do katastrofy zmierza cudowny produkt myśli ludzkiej, technologii. Jeden z przekazów dotyczących „Titanica” jest taki, że kapitan wiedział o tym, że na trasie jego kursu znajdują się góry lodowe, a mimo to nie zmienił kursu. Czy to jest jakaś metafora dzisiejszego świata? Być może tak. Patrząc na rzeczywistość, także w kontekście wojny w Ukrainie, ale też potężnego kryzysu migracyjnego, czyli całej sytuacji, w jakiej jest Europa, pewnie gdzieś znajdujemy się w takiej podróży, która grozi nam zderzeniem z górą lodową – stwierdził Nowara.
Czytaj więcej
W SkyShowtime powraca „Glina”. W sześcioodcinkowym „Nowym rozdziale” grają Radziwiłowicz, Stuhr i...
Do Rzeszowa przyjedzie też spektakl Pawła Łysaka z Teatru Powszechnego w Warszawie - „Wiśniowy sad” wg Antona Czechowa.