Te mogą być wykorzystywane w pożytecznych celach, jak choćby opracowywanie leków. O skuteczności AI w sektorze medycznym przekonaliśmy się m.in. przy okazji błyskawicznego tworzenia szczepionek na koronawirusa.

W przypadku AI wykorzystywanej do wyszukiwania i tworzenia skutecznych farmaceutyków naukowcy przeprogramowali jednak algorytm tak, by nie szukał remedium, lecz aby wynalazł najbardziej zabójcze związki. Efekt? W trakcie trwającego jedynie sześć godzin doświadczenia sztuczna inteligencja zaprojektowała aż 40 tys. nowych rodzajów broni chemicznej. Na długiej liście znalazły się np. toksyczne substancje atakujące układ nerwowy człowieka, najsilniejsze jakie kiedykolwiek wynaleziono.

Czytaj więcej

Ukraina sięga po sztuczną inteligencję. Rozpozna żołnierzy i szpiegów

Wstrząsające wyniki badań naukowcy opublikowali na łamach czasopisma „Nature Machine Intelligence”. Stoi za nimi Fabio Urbina, badacz z Collaborations Pharmaceuticals, firmy, która specjalizuje się w poszukiwaniu leków na rzadkie choroby. Urbina zajmuje się na co dzień wdrażaniem nowych modeli uczenia maszynowego w obszarze odkrywania leków. Na kontrowersyjny eksperyment zdecydował się w ramach projektu realizowanego przez Spiez Laboratory - Swiss Federal Institute for Nuclear, Biological and Chemical Protection. Miał on na celu pokazać, w jaki sposób można nadużywać technologii AI.

Naukowiec na łamach „The Verge” tłumaczy, że sztuczna inteligencja korzystała z bogatej bazy danych o molekułach, które zostały przetestowane w celu sprawdzenia toksyczności. Ale zamiast ochrony przed biochemicznym zagrożeniem system wykorzystano do tworzenia śmiertelnych kombinacji – takich, które powstrzymują sprawne funkcjonowanie np. przepony, czy mięśni płuc.