Gminy chcą wiedzieć za dużo o mieszkańcach oddających śmieci

Do mycia odpadów, promowania ich selektywnej zbiórki oraz „określenia na mapach położenia pojemnika" gminy chciałyby zobowiązać mieszkańców

Aktualizacja: 01.06.2013 10:42 Publikacja: 01.06.2013 09:14

Gminy chcą wiedzieć za dużo o mieszkańcach oddających śmieci

Foto: Fotorzepa, Robert gardziński RG Robert gardziński

Rewolucja śmieciowa, którą od 1 lipca wprowadza ustawa o gospodarowaniu odpadami, pobudziła pomysłowość gmin w zbieraniu informacji o obywatelach oraz regulowaniu im życia.

Czy mieszka z panem ciocia lub kuzyn?

Wiele samorządów, ustalając wzory deklaracji o wysokości opłaty, chciało się dowiedzieć o wiele więcej, niż jest to potrzebne do odbierania śmieci. Na skargi musiał aż zareagować generalny inspektor ochrony danych osobowych.

Wojciech Rafał Wiewiórowski zwrócił uwagę, że gminy żądają podania danych nie tylko właścicieli nieruchomości, do czego uprawniają je przepisy prawa, ale chcą także mieć o wiele bardziej dokładne informacje – na przykład o osobach zamieszkujących budynek, o stopniu pokrewieństwa z właścicielem, a nawet o tym, czy zameldowani pod danym adresem przebywają na przykład w więzieniu lub domu opieki społecznej. Inspektor apeluje do wojewodów, by uchylali niezgodne z prawem uchwały.

Przy okazji samorządy zmieniają regulaminy utrzymania czystości i porządku, w których zapisy swoją szczegółowością także budzą wątpliwości.

– Bywa, że zawierają zakazy lub nakazy, które nie wynikają z żadnych przepisów – mówi Ewa Przybyła z Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego.

Promować, nie ubijać!

I tak jedna z gmin nałożyła na właścicieli nieruchomości wymóg ustawiania pojemników na śmieci na „podłożu utwardzonym", określania na mapach i szkicach miejsca ich ustawienia, a nawet mycia odpadów zbieranych selektywnie.

Rajcy z Krakowa chcieli, aby właściciele nieruchomości umieszczali pojemniki na śmieci w „sposób promujący zbiórkę selektywną". Nadzór prawny wojewody wytknął, że obowiązek promocji takiej zbiórki to zadanie prezydenta miasta, a nie mieszkańców.

Wojewoda uchylił też zakaz „ubijania w pojemnikach odpadów zmieszanych w sposób utrudniający opróżnianie pojemników". Zakwestionował również zapis, który dawał gminie furtkę do pobierania opłaty dodatkowej „za wyniesienie pojemnika z terenu nieruchomości".

Niektóre samorządy narzuciły właścicielom obowiązek zawierania i przedstawiania w gminie umów z sąsiadami na postawienie pojemników na ich nieruchomości, gdy na własnej nie ma miejsca. Taki obowiązek wykracza poza zapisy ustawy i w dodatku narusza zasadę swobody umów.

Radni bezprawnie zmuszają mieszkańców do mycia odpadów czy mierzenia psa przed wyjściem na spacer. Komentuje Jolanta Ojczyk

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara