Bezkonkurencyjny komendant

Wiceszef policji Arkadiusz Letkiewicz dorabia na potęgę. Eksperci: nie da się pogodzić tylu obowiązków

Publikacja: 16.04.2013 06:56

Arkadiusz Letkiewicz pracuje na pełny etat w KGP, bierze zlecenie ze szkoły policyjnej, wykłada na u

Arkadiusz Letkiewicz pracuje na pełny etat w KGP, bierze zlecenie ze szkoły policyjnej, wykłada na uczelniach od Rzeszowa po Gdynię (zdjęcie z 2011 roku)

Foto: PAP, Adrian Starus Adrian Starus

Zastępca komendanta głównego policji inspektor Arkadiusz Letkiewicz zarobił w ubiegłym roku ponad 556 tys. zł, czyli dwa razy więcej niż szef policji nadinspektor Marek Działoszyński. Z tego ok. 450 tys. zł ze stosunku służbowego i pracy, a blisko 100 tys. zł na umowach-zleceniach.

Letkiewicz w oświadczeniu majątkowym nie sprecyzował, ile i gdzie zarobił drugą pensję poza Komendą Główną.

Projekt za projektem

Z naszych ustaleń wynika, że Letkiewicz od kilku lat świetnie zarabia na nadzorowaniu projektów, które realizuje Wyższa Szkoły Policji w Szczytnie z pieniędzy Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Obecny wiceszef policji był od sierpnia 2008 r. do stycznia 2012 r. rektorem tej uczelni. „Rz" ustaliła część zleceń, jakie otrzymywał.

Zgodnie z przepisami uczelnia musiała ogłaszać przetarg na nadzór. Jednak rektor Letkiewicz otrzymywał zamówienia z wolnej ręki. Jedno z nich w październiku 2011 r. (trzy miesiące przed objęciem stanowiska wicekomendanta policji). Uczelnia tłumaczyła się „specyficznymi cechami zamówienia", które miały sprawiać, że udzielenie go innym wykonawcom „jest ze względów technicznych niemożliwe". Miesięczne wynagrodzenie Letkiewicza ustalono za ten nadzór na 9,3 tys. zł (jako rektor zarabiał miesięcznie 9 tys. zł).

Z dokumentów wynika, że Letkiewicz nadzorował za te pieniądze trzy projekty, które tworzyli policyjni informatycy i prawnicy. Dotyczyły one zwalczania przestępczości zorganizowanej i terroryzmu, a także budowy prototypów: symulatora działań policji w sytuacjach kryzysowych i policyjnego wielofunkcyjnego ruchomego stanowiska dowodzenia, które było wykorzystywane podczas Euro 2012.

W listopadzie 2011 r. uczelnia ogłasza kolejny przetarg –  tym razem wybiera członków rady programowej w przedsięwzięciu szkoleniowym o nazwie Akademia Policyjna. Kontrakt zdobywa pięciu policjantów –  w tym Letkiewicz. Każdy otrzymuje po 32 tys. zł.

W sierpniu 2012 r.  Letkiewicz jest już wiceszefem Komendy Głównej Policji i zdobywa kolejne zamówienie z policyjnej uczelni. Za 60 tys. zł zostaje kierownikiem projektu „Wytworzenie systemu oceny i rozwoju kompetencji menedżerskich kadry kierowniczej policji" (też finansowanego przez NCBiR).

Letkiewicz skończył zarządzanie na Uniwersytecie Gdańskim, doktoryzował się na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Prowadzi zajęcia na różnych, nie zawsze prestiżowych uczelniach – w Łomży, Rzeszowie, Olsztynie. W Łomży wykłada na kierunku zarządzanie jakością i bezpieczeństwem w przedsiębiorstwie rolno-spożywczym (kolejne 5 tys. zł).

Widnieje też w składzie rady Wydziału Dowodzenia i Operacji Morskich Akademii Marynarki Wojennej.

Wątpliwości dotyczą samego oświadczenia majątkowego insp. Letkiewicza. W styczniu 2012 r., zostając wiceszefem policji, mimo wysokich dochodów z pracy dodatkowej, nie wykazał środków na koncie w złotych (wpisał 1980 euro, rok później – 8191), a jako miejsce zatrudnienia podał tylko Komendę Główną.  Podobnie w najnowszym oświadczeniu, które złożył tydzień temu.

Ma dom z 2004 r., siedlisko i dwie działki. W tegorocznym oświadczeniu podał, że kupił grunty na przetargach w 2007 i 2011 r., choć rok wcześniej o niczym takim nie wspominał.

Nadzór był rzeczywisty?

Eksperci, których „Rz" poprosiła o komentarz, uważają, że wątpliwości jest więcej. Kluczowa: w jaki sposób Letkiewicz jest w stanie nadzorować ważne projekty, wykładać na uczelniach i jednocześnie wywiązywać się z obowiązków wiceszefa policji. Zwłaszcza że w KGP podlegają mu logistyka i finanse, w tym zarządzanie wielomilionowym budżetem.

Prof. Antoni Kamiński z PAN, były szef polskiego oddziału Transparency International, ocenia: – Praca zastępcy komendanta głównego wymaga gotowości 24 godziny na dobę. Nie sposób rzetelnie wywiązywać się z tych wszystkich obowiązków. Należałoby skontrolować jakość pracy komendanta.

– Warto zapytać, czy nie dochodziło tu do dwukrotnego płacenia za tę samą pracę, skoro ta sama osoba otrzymywała pensję jako rektor, a z drugiej jako nadzorująca projekty – mówi z kolei Grażyna Kopińska, ekspert Fundacji Batorego. - Przecież czuwanie nad projektami, które realizuje uczelnia, należy do obowiązków rektora - dodaje.Zwraca też uwagę na inny aspekt: – Czy nadzór nad projektami był rzeczywisty, czy też może fikcyjny, skoro rektor zajmował się swoimi obowiązkami i nadzorował jednocześnie kilka projektów? Czy instytucja, która przyznawała granty z takim rodzajem nadzoru, miała tego świadomość i czy ten nadzór mógł być skutecznie i rzetelnie sprawowany?

Wyjaśnia zarazem, że w oświadczeniach majątkowych powinna być informacja o tym, z jakich konkretnie źródeł dochody się uzyskało.

Oświadczenie Letkiewicza złożone po awansie do Komendy Głównej bada MSW. Interpelację w sprawie nieujawnienia wszystkich dochodów komendanta złożył też Arkadiusz Mularczyk z Solidarnej Polski. – Do końca kwietnia odniesiemy się do sprawy – mówi rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak.

Skontaktowaliśmy się z insp. Letkiewiczem, ale odesłał nas do rzecznika KGP.

Jego odpowiedzi nie wyjaśniają jednak, skąd tak duże zarobki wiceszefa policji. Sokołowski powołuje się bowiem na oświadczenie majątkowe komendanta. Wyjaśnia też ogólnie, że Letkiewicz "ma zgodę na dodatkową pracę związaną z działalnością naukowo-dydaktyczną". Od kogo - nie podaje. Recznik twierdzi także, że Letkiewicz za nadzór nad projektami w szkole w Szczytnie "nie otrzymuje wynagrodzenia", ale informacje „Rz" temu przeczą.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorek i.kacprzak@rp.pl g.zawadka@rp.pl

Służby
Kto nagrywał białoruskich kibiców na meczu w Warszawie? Czy sprawą zajmą się służby?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Służby
Strefa buforowa na granicy z Białorusią zostanie na dłużej
Służby
Piotr Pogonowski zatrzymany. Został doprowadzony do Sejmu na przesłuchanie
Służby
„O Pegasusie dowiedziałem się z mediów”. Były szef ABW Piotr Pogonowski zeznawał po doprowadzeniu przed komisję śledczą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Służby
Piotr Pogonowski: Jako były szef ABW chciałbym sprostować kłamstwa o Pegasusie