W maju tego roku, prasa poinformowała, że MON planuje nabyć 41 zestawów bezzałogowych samolotów, a także dwa zestawy samolotów posiadających uzbrojenie zbliżone do amerykańskich dronów Predator wykorzystywanych m.in. do przeprowadzania operacji militarnych na terenie Pakistanu.
Podawane informacje potwierdził w wywiadzie udzielonym TVN24 gen. Waldemar Skrzypczak (obecnie podsekretarz stanu w MON ds. uzbrojenia i modernizacji). Gen. Skrzypczak podkreślał, że argumentem przemawiającym za kupnem sprzętu jest jego skuteczność na polu walki.
W praktyce, drony są używane przez armię amerykańską do realizacji operacji typu „targeted killings", tj. fizycznej likwidacji osób powiązanych z organizacjami terrorystycznymi lub nawet tylko podejrzanymi o takie związki. Szacuje się, że w wyniku takich ataków w okresie 2004-2011 na terenie samego tylko Pakistanu mogło zginąć nawet 2900 osób, z czego 30% stanowiły ofiary cywilne.
Zdaniem Helsińskiej Fundacji "targeted killings" wywołuje wiele kontrowersji wśród obrońców praw człowieka oraz prawników specjalizujących się w prawie międzynarodowym. Krytycznie na temat takich operacji wypowiadali się także przedstawiciele ONZ wskazujący, że mogą one prowadzić do tworzenia niebezpiecznych precedensów polegających na umożliwieniu państwom fizycznej likwidacji osób potencjalnie niebezpiecznych poza granicami kraju. - Taka sytuacja może prowadzić do stopniowej erozji ochrony praw człowieka – mówi dr Adam Bodnar, wiceprezes HFPC.
W swoim wystąpieniu HFPC wyraziła wątpliwości, czy prawo polskie pozwalałoby na legalną realizację „targeted killings". W związku z tym, HFPC 14 sierpnia 2012 r. zwróciła się z pytaniem, czy MON planuje wykorzystywać samoloty bezzałogowe do realizacji operacji znanych jako „targeted killings", a jeśli tak, to jakie przepisy prawa krajowego lub międzynarodowego pozwalałyby na to, zwłaszcza w warunkach konfliktów militarnych, w jakie zaangażowane są aktualnie Siły Zbrojne RP.