Ustawodawca w art. 239 k.k. zawarł przykładowe wyliczenie zachowań, które mogą utrudniać lub udaremniać postępowanie karne (o tym, że wskazany przepis nie zawiera enumeratywnego katalogu zachowań, świadczy zwrot „w szczególności"). To powoduje, że zastosowanie tego artykułu staje się również aktualne, gdy sprawca podejmie inne działania. Utrudnienie dotyczy toczącego się już postępowania, poprzez stworzenie przeszkód w wykryciu popełnionego przestępstwa lub jego sprawcy, w udowodnieniu sprawcy winy czy utrudnieniu wykonania zapadłego już orzeczenia.
Jak słusznie podkreślił wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie: „O utrudnianiu postępowania w rozumieniu art. 239 § 1 k.k. możemy mówić dopiero wówczas, gdy podjęte przez sprawcę zabiegi w tym kierunku miały faktycznie negatywny wpływ na postępowanie, czyniąc osiągnięcie celu, o jakim mowa w art. 297 § 1 kodeksu postępowania karnego, trudniejszym, bardziej odległym, wymagającym przeprowadzenia dodatkowych czynności". Udaremnienie z kolei polega na zachowaniu, które spowoduje, iż nie dojdzie w ogóle do wszczęcia postępowania karnego lub też nie przejdzie ono do dalszej ustawowej fazy. Nie chodzi tutaj zatem o samo ochronienie sprawcy, któremu udzielana jest pomoc przed poniesieniem odpowiedzialności karnej, aczkolwiek niewątpliwie utrudnienie lub udaremnienie postępowania nie pozostanie bez wpływu na możliwość przypisania takiemu sprawcy odpowiedzialności za popełnione przez niego przestępstwo. Podzielić należy stanowisko wyrażone przez Mariana Filara, iż osoba, której pomocy udziela poplecznik, musi być rzeczywistym sprawcą przestępstwa. Poplecznictwo nie zachodzi wtedy, gdy poplecznik pomaga osobie niewinnej, i to nawet wtedy, gdy nie wiedząc o tym, był przekonany, że pomaga przestępcy, ponieważ przepis o usiłowaniu nieudolnym nie przewiduje takiego wypadku.
Czy odmowa złożenia zeznań przez dziennikarza po wydaniu przez sąd postanowienia o zwolnieniu z tajemnicy dziennikarskiej może powodować przyjęcie odpowiedzialności karnej takiego dziennikarza? Odpowiedź na to pytanie należałoby rozpocząć od wskazania, iż stosownie do dyspozycji art. 177 § 1 k.p.k. każda osoba wezwana w charakterze świadka ma obowiązek stawić się i złożyć zeznania. Ustawodawca zatem we wskazanym przepisie wprowadza obowiązek stawiennictwa i obowiązek złożenia zeznań. Bezpodstawne uchylanie się od obowiązku złożenia takich zeznań może z kolei rodzić odpowiedzialność karną za poplecznictwo. W doktrynie w tym zakresie wyrażono dwa odmienne stanowiska. Zbigniew Gostyński analizę tej problematyki rozpoczyna od przywołania poglądów wyrażonych na kanwie uprzednio obowiązujących regulacji prawnych dotyczących poplecznictwa. Stwierdzono wówczas, iż bezprawne uchylanie się od spełnienia tego obowiązku, polegającego na swoistym świadczeniu w procesie karnym, narusza obowiązek prawnego działania, a tym samym przybiera z reguły postać zaniechania. Takie zachowanie z kolei może być potraktowane jako karalny czyn pomocy popleczniczej, popełniony umyślnie. Autor ten podkreśla jednocześnie, iż dziennikarz, który mimo zwolnienia przez sąd od obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej odmawia złożenia zeznań, nie kieruje się co do zasady tym, aby uchronić rzeczywistego sprawcę przed poniesieniem odpowiedzialności karnej. Tym samym trudno mu będzie przypisać działanie z zamiarem bezpośrednim, aczkolwiek z dużą dozą prawdopodobieństwa można będzie wykazać takiemu dziennikarzowi, iż godził się on na to, aby sprawca uniknął odpowiedzialności, a przez to możliwe będzie przypisanie mu działania w zamiarze ewentualnym. Jednakże – zdaniem tego autora – dla odpowiedzi na postawione na wstępie pytanie zasadnicze znaczenie ma ustalenie, czy czyn z art. 239 k.k. ma charakter materialny czy formalny. Innymi słowy, czy do jego zaistnienia niezbędne jest wystąpienie skutku w postaci utrudnienia lub udaremnienia postępowania karnego.
Wiąże się to z samą konstrukcją przestępstwa z zaniechania, którego sprawcą może być wyłącznie osoba zobligowana do tego, aby skutek nie nastąpił. W konsekwencji jednak przyjmuje się na gruncie tego poglądu niezbyt zasadny wniosek o braku po stronie dziennikarza źródła obowiązku zapobiegnięcia skutkowi utrudnienia lub udaremnienia postępowania karnego, zatem braku możliwości przypisania odpowiedzialności karnej w przypadku odmowy złożenia zeznań. Natomiast po przyjęciu, iż przestępstwo poplecznictwa ma charakter formalny, możliwe byłoby pociągnięcie dziennikarza do odpowiedzialności karnej za jego popełnienie.
Z kolei wyrażone w doktrynie odmienne stanowisko zakłada, iż nie można uzależniać przyjęcia odpowiedzialności karnej dziennikarza w omawianej sytuacji od uznania, czy poplecznictwo jest przestępstwem formalnym czy materialnym, ponieważ zarówno w jednym, jak i w drugim wypadku dziennikarz może za nie odpowiadać. Jako źródło obowiązku gwaranta wskazuje się art. 177 § 1 k.p.k., zgodnie z którym każdy wezwany w charakterze świadka, a zatem i dziennikarz, ma obowiązek stawić się i złożyć zeznania. Sytuacja zatem, gdy dziennikarz, mimo decyzji sądu zwalniającej go z zachowania tajemnicy dziennikarskiej, nadal odmawia złożenia depozycji procesowych, może zostać potraktowana jako utrudnianie lub udaremnianie postępowania karnego. Niezbędne jest przy tym ustalenie, iż zachowanie dziennikarza miało realny ujemny wpływ na wynik postępowania poprzez przykładowo zakłócenie jego prawidłowego przebiegu czy też spowodowanie zwłoki w jego zakończeniu.