Reklama
Rozwiń
Reklama

Zbadali alkomatem prokuratora. Sąd Najwyższy pochwalił policjantów

Sąd Najwyższy oddalił kasację Prokuratury Regionalnej w Krakowie w sprawie dwójki zakopiańskich policjantów oskarżonych o naruszenie miru domowego podhalańskiego prokuratora.

Publikacja: 26.11.2025 10:44

Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Policji w Małopolsce sierż. sztab. Jacek Łukasik i oskarżona Pauli

Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Policji w Małopolsce sierż. sztab. Jacek Łukasik i oskarżona Paulina Sobień na korytarzu Sądu Okręgowego w Nowym Sączu

Foto: PAP/Łukasz Gągulski

O wyroku donosi Gazeta Krakowska, która zaznacza, że sądowa batalia w tej sprawie trwała 3 lata, a SN swoim orzeczeniem podtrzymał prawomocny wyrok uniewinniający z marca 2025 r. 

Prokurator pod wpływem alkoholu opiekował się dzieckiem

Jak już opisywaliśmy na rp.pl, sprawa dotyczyła interwencji policji w domu podhalańskiego prokuratora Bartłomieja Z. W czerwcu 2022 r. do zakopiańskiej komendy zgłosiła się jego była żona prokuratora tłumacząc, że były mąż przetrzymuje kosztowną zabawkę należącą do ich trzyletniego dziecka. Policjanci: sierż. sztab. Paulina Sobień oraz sierż. Adrian Skwarek udali się na miejsce, by odzyskać przedmiot. W trakcie czynności funkcjonariuszka wyczuła od prokuratora woń alkoholu. – Ponieważ opiekował się trzyletnim dzieckiem, chciałam zbadać go alkomatem. Wtedy usłyszałam, że jest prokuratorem i nie zgadza się na badanie – relacjonowała w rozmowie z mediami policjantka. 

Czytaj więcej

Zbadali alkomatem prokuratora. Teraz ich sprawą zajmie się Sąd Najwyższy

Prokurator zgodził się poddać badaniu dopiero po informacji, że w braku zgody zostanie doprowadzony na badanie krwi. Pierwszy wynik z alkomatu wykazał 0,17 mg/l, a powtórny – 0,14 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.

Kilka dni później Bartłomiej Z. zarzucił policjantom bezprawne wkroczenie do mieszkania, naruszenie miru domowego, przekroczenie uprawnień oraz bezpodstawny przymus do badania trzeźwości.

Reklama
Reklama

Pierwszy wyrok, wydany w czerwcu 2024 r. przez Sąd Rejonowy w Zakopanem, był niekorzystny dla policjantki. Sąd uznał, że bezpodstawnie podjęła interwencję w zakresie badania trzeźwości i warunkowo umorzył wobec niej postępowanie. Nakazał jej jednak zapłatę 1 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym, 3 tys. zł nawiązki na rzecz pokrzywdzonego prokuratora, a także pokrycie kosztów sądowych – 4 tys. zł oraz kosztów wynajętego przez prokuratora adwokata – 4 tys. zł. Wobec Adriana Skwarka sąd umorzył postępowanie, a kosztami sądowymi obarczył Skarb Państwa.

W marcu 2025 r. Sąd Okręgowy w Nowym Sączu uchylił ten wyrok jako „nietrafiony, nieadekwatny, niesprawiedliwy i nieakceptowalny”. Ale od tego prawomocnego rozstrzygnięcia kasację złożył obrońca prokuratora i Prokuratura Regionalna w Krakowie.    

SN: immunitet nie chroni przed niezbędnymi czynnościami policji

We wtorek Sąd Najwyższy nie zostawił suchej nitki na tezach przywołanych w kasacji. Sędzia Jerzy Grubba w uzasadnieniu podkreślił, że policjantka działała w stanie wyższej konieczności, kierując się dobrem dziecka, a nie immunitetem prokuratora. Immunitet taki nie chroni zresztą przed wykonaniem niezbędnych czynności przez policję. W tym przypadku było to badanie alkomatem – niezbędne, aby stwierdzić, czy ktoś jest pod wpływem alkoholu.

Sędzia Grubba podkreślił także, że prokurator, mając wyznaczony dzień opieki nad córką, powinien być trzeźwy, bo w razie zagrożenia życia dziecka sam nie mógłby zawieźć go do szpitala. Zauważył również, że reakcja policjantki była wzorowa i zgodna ze standardami ochrony dzieci, które zostały formalnie wprowadzone ustawą „Lex Kamilek”.

SN nie dopatrzył się żadnych znamion czynu zabronionego także w zachowaniu drugiego oskarżonego – Adriana Skwarka. 

Policjanci: to dla nas przełomowy wyrok

Ogłoszeniu wyroku SN towarzyszyły oklaski policjantów, którzy przyjechali do sądu, by wesprzeć oskarżonych kolegów. 

Reklama
Reklama

- To przełomowy wyrok dla policjantów, ponieważ było jasno wskazane, że dobro dziecka, podejmowanie interwencji, patrzenie szerokim okiem wobec tego, co się dzieje podczas interwencji, wymaga podejmowania trudnych decyzji. Zasłanianie się immunitetem, niezależnie, czy to jest prokurator, sędzia, poseł, dyplomata, nie ma tutaj żadnego znaczenia, co zresztą powiedział sędzia Grubba – zwrócił uwagę szef  Związku Zawodowego Policyjna Solidarność Jacek Łukasik w rozmowie z TVN24.

Policyjna „Solidarność” we wpisie w mediach społecznościowych wyraziła nadzieję, że po uzasadnieniu Sądu Najwyższego Prokurator Generalny podejmie stosowne kroki dyscyplinarne wobec prokuratora Bartłomieja Z., gdyż osoba wykonująca taki zawód powinna mieć nieposzlakowaną opinię.

O wyroku donosi Gazeta Krakowska, która zaznacza, że sądowa batalia w tej sprawie trwała 3 lata, a SN swoim orzeczeniem podtrzymał prawomocny wyrok uniewinniający z marca 2025 r. 

Prokurator pod wpływem alkoholu opiekował się dzieckiem

Pozostało jeszcze 94% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Prawo w Polsce
Koniec niechcianych polowań? Co się zmieni w prawie łowieckim
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
W sądzie i w urzędzie
Polska musi uznać małżeństwo jednopłciowe zawarte w UE. Wyrok TSUE
Administracja państwowa
Były prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski skazany za ustawianie konkursów
Spadki i darowizny
O ważności wydziedziczenia i zachowku. Jak napisać skuteczny testament?
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Nieruchomości
Mniej pełnomocników na walnych zgromadzeniach w spółdzielniach mieszkaniowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama