Ustawa o biegłych sądowych – jako dziecko niczyje – pomimo kilku prób wprowadzenia do tej pory nie doczekała się ostatecznego kształtu. Problem błędnych opinii i przewlekłości postępowań sądowych wynikających z trudności w uzyskaniu rzetelnych opinii sądowych istnieje od wielu lat i sama, będąc biegłym, mam wrażenie, że ten stan się systematycznie pogarsza. Dotychczasowe próby podjęcia inicjatyw legislacyjnych okazały się bezskuteczne. Liczne konferencje, wystąpienia środowisk naukowych, a nawet doniesienia dziennikarskie wskazują wręcz na alarmujący stan systemu biegłych sądowych. Mimo to wydaje się, że prace nad ustawą o biegłych sądowych zamarły. Okres pandemii nie sprzyjał intensyfikacji prac legislacyjnych, niemniej mógł to być czas wykorzystany na prace przygotowawcze i koncepcyjne. Czy tak się stało? Pewnie będziemy mieli okazję przekonać się wkrótce.