Z tego artykułu dowiesz się:
- Jaki jest plan ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka odnośnie reaktywacji Krajowej Rady Sądownictwa, której kadencję skrócono w 2017 roku?
- Jak na ten plan reagują politycy i prawnicy, a także jakie zarzuty padają pod adresem projektu?
- Jakie potencjalne, negatywne konsekwencje może mieć reaktywacja KRS z 2017 roku?
- Jak brzmią argumenty prawników, określających ten pomysł jako nielegalny i „chory”?
- Jakie alternatywne, oparte o obowiązujące przepisy rozwiązania proponują eksperci?
- Co o tym pomyśle sądzą członkowie obecnej Krajowej Rady Sądownictwa?
Wszystko wskazuje na to, że plan wygaszenia obecnej Krajowej Rady Sądownictwa (której sędziowscy członkowie zostali wybrani przez Sejm) oraz reaktywacji jej ostatniego składu (wyłonionego na podstawie zebrania przedstawicieli zgromadzeń ogólnych sędziów) nabiera tempa.
Czytaj więcej
Ministerstwo Sprawiedliwości rozważa swoiste wygaszenie obecnej Krajowej Rady Sądownictwa uchwałą...
Jak pisaliśmy w Rzeczpospolitej kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości rozmawiało już z niektórymi byłymi członkami KRS, których kadencja została skrócona ustawą z grudnia 2017 r. o gotowości do powrotu do Rady. Teraz okazuje się, że pomysł ten był już także przedstawiony kilkanaście dni temu w Sejmie na spotkaniu z udziałem przedstawicieli klubów wchodzących w skład koalicji.
– Minister Waldemar Żurek mówił, że jest już po rozmowie z częścią członków starej KRS (nie wskazał z iloma konkretnie), którzy byli gotowi do powrotu oraz przedstawił koncepcję wygaszenia obecnej KRS uchwałą Sejmu oraz stwierdzenia niejako „odżycia” kadencji starej rady. W związku z tym, że posłowie byli tym pomysłem, delikatnie mówiąc, zdumieni, na spotkaniu nie padły żadne deklaracje i daliśmy sobie czas do namysłu do 22 sierpnia – relacjonuje nam jedna z osób, obecna na spotkaniu.