Prezydent „udrażnia” Sąd Najwyższy. Projekt chwilowo zablokowany

Nieoczekiwany projekt zmian w regulaminie Sądu Najwyższego udało się na chwilę zablokować. W Kolegium SN zabrakło kworum.

Aktualizacja: 08.11.2023 11:01 Publikacja: 07.11.2023 19:21

Prezydent „udrażnia” Sąd Najwyższy. Projekt chwilowo zablokowany

Foto: Fotorzepa / Jerzy Dudek

Prezydent Andrzej Duda chce zmienić regulamin Sądu Najwyższego. W poniedziałek skierował do SN projekt rozporządzenia, który miał być bardzo szybko – już we wtorek – zaopiniowany przez Kolegium Sądu Najwyższego. Z Kancelarii Prezydenta słychać, że to pomył na rozwiązanie patu w Sądzie Najwyższym. We wtorek kolegium się nie odbyło z braku kworum. Przyszło ośmiu na 16 jego członków. Prezydent ma się dowiedzieć o zaistniałej sytuacji. W informacji dla głowy państwa przywołany będzie także art. 9c ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych. Ten stanowi, że kiedy zwołano kolegium i ono się nie odbyło, należy przyjąć, że opinia o zmianach jest pozytywna.

Bez opinii ani rusz

Merytorycznej opinii we wtorek nie było. Siedmiu sędziów, członków kolegium (plus jeden zastępca) wystosowało bowiem do Małgorzaty Manowskiej, pierwszej prezes SN, pismo, że nie wezmą w nim udziału. Podają dwa powody.

Czytaj więcej

Ruch Dudy ws. SN. Chce "zabetonować" status neosędziów?

Po pierwsze – nie zostali o nim zawiadomieni z wyprzedzeniem. Po drugie – nie przedłożono im niezbędnych materiałów, tj. projektu zmian rozporządzenia wraz z merytorycznym uzasadnieniem.

Wygląda na to, że wtorkowa decyzja siódemki tylko chwilowo zablokowała prace nad prezydenckimi zmianami. Do prac kolegium potrzeba bowiem 11 na 16 członków.

11 członków Kolegium SN musi wziąć udział w posiedzeniu, by doszło do zaopiniowania projektu.

16 członków liczy obecnie Kolegium Sądu Najwyższego.

Jedna z proponowanych zmian zakłada zmianę liczby sędziów wymaganą „do podjęcia uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego lub składu połączonych izb”. Obecnie konieczny jest udział 2/3 wszystkich sędziów, a po zmianie miałaby wystarczyć 1/2.

Sędzia Włodzimierz Wróbel z Izby Karnej SN twierdzi, że prezydencki projekt „ma umożliwić osobom wadliwie powołanym do Sądu Najwyższego na stanowiska sędziowskie zmianę uchwały trzech połączonych izb Sądu Najwyższego z 2020 r., która znacznie utrudniła przejęcie przez polityków pełnej władzy nad Sądem Najwyższym i sądami powszechnymi”.

Ta uchwała została wydana 23 stycznia 2020 r. przez trzy izby SN: Karną, Cywilną oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego. Wynika z niej, że jeśli w składzie SN zasiada osoba powołana na sędziego SN na wniosek nowej Krajowej Rady Sądownictwa, skład jest nieprawidłowo obsadzony.

– Mając na względzie, że dzisiaj w SN nieco ponad połowa osób została powołana na stanowisko sędziego w wadliwych procedurach (stąd manipulowanie przez polityków liczbą sędziów w SN), osiągnięcie owych 2/3 nie jest możliwe, bo pozostali sędziowie SN w większości odmawiają orzekania w składach mieszanych – wskazuje sędzia.

Zmiany znienacka

Według proponowanych zmian do wydania takiej uchwały ma już wystarczyć obecność tylko połowy sędziów. Wystarczą więc sami wadliwie powołani, żeby wydać we własnej sprawie orzeczenie, które miałoby potwierdzić, że są sędziami SN.

– Żaden regulamin nie uchyli orzeczeń trybunałów międzynarodowych, które potwierdziły, że wadliwie powołane osoby nie mogą orzekać jako niezależny i bezstronny sąd – przypomina sędzia.

– Nagle pojawia się projekt zmiany przepisów regulaminu SN. Tak jakby przez cztery lata prezydentowi nie przeszkadzały obecne przepisy, a teraz zaczęły – dodaje Jarosław Matras, sędzia Izby Karnej SN. I zaznacza, że jeśli chodzi o wnioski dotyczące tych zmian, to nasuwają się same.

– Po pierwsze – chodzi o zmniejszenie kworum, tak aby w poszczególnych izbach sędziowie powołani w wadliwej procedurze podejmowali uchwały, które zwiążą pozostałych sędziów. Po drugie – poprzez obniżenie kworum przyczyni się to do podejmowania uchwał wiążących wszystkie składy przez sędziów wadliwie powołanych, którzy już są, albo których pewnie jeszcze pan prezydent w bardzo szybkim trybie powoła – wyjaśnia.

Prezydent swoje

Małgorzata Paprocka, minister w Kancelarii Prezydenta RP, mówi „Rzeczpospolitej”, że powodów zmian w regulaminie jest kilka, a data ich skierowania do SN jest pokłosiem sugestii SN o konieczności zmiany regulaminu.

Minister wylicza:

Po pierwsze – ogromna liczba spraw, które do Izby Cywilnej Sądu Najwyższego trafiają i z których rozpoznawaniem na bieżąco Izba sobie nie radzi. Są zasądzane odszkodowania za przewlekłość. Stąd wola zwiększenia liczby sędziów IC o dwóch i w Izbie Karnej o jednego.

Po drugie – kwestia innego uregulowania kworum – zamiast 2/3 do 1/2 – wiąże się z tym, że wiele uchwał nie zapada z powodu np. niebrania udziału we wspólnym orzekaniu sędziów SN (tzw. starych sędziów z nowymi).

I po trzecie – kwestia konieczności podjęcia uchwały i jej treści to są tylko i wyłącznie kwestie sędziowskie. Regulamin dotyczy jedynie kwestii proceduralnych.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Regulamin niezgody w SN

Prezydent Andrzej Duda chce zmienić regulamin Sądu Najwyższego. W poniedziałek skierował do SN projekt rozporządzenia, który miał być bardzo szybko – już we wtorek – zaopiniowany przez Kolegium Sądu Najwyższego. Z Kancelarii Prezydenta słychać, że to pomył na rozwiązanie patu w Sądzie Najwyższym. We wtorek kolegium się nie odbyło z braku kworum. Przyszło ośmiu na 16 jego członków. Prezydent ma się dowiedzieć o zaistniałej sytuacji. W informacji dla głowy państwa przywołany będzie także art. 9c ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych. Ten stanowi, że kiedy zwołano kolegium i ono się nie odbyło, należy przyjąć, że opinia o zmianach jest pozytywna.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Paliwo będzie droższe o 50 groszy na litrze, rachunki za gaz o jedną czwartą
Praca, Emerytury i renty
Krem z filtrem, walizka i autoresponder – co o urlopie powinien wiedzieć pracownik
Podatki
Wykup samochodu z leasingu – skutki w PIT i VAT
Nieruchomości
Jak kwestionować niezgodne z prawem plany inwestycyjne sąsiada? Odpowiadamy
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Nieruchomości
Wywłaszczenia pod inwestycje infrastrukturalne. Jakie mamy prawa?