Przypomnijmy, iż w kwietniu Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o stwierdzenie niezgodności z konstytucją ustawy z 2011 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa, w części dotyczącej sposobu wyboru członków Rady oraz ich kadencji.
W opinii Prokuratora Generalnego ustawa ogranicza prawa wyborcze sędziów przy wyłanianiu ich przedstawicieli do KRS, stawiając w uprzywilejowanej pozycji sędziów sądów wyższych instancji - podała PK. Ponadto bezpodstawnie różnicuje charakter kadencji sędziów-członków KRS a posłów i senatorów-członków KRS.
W swym wniosku do TK Ziobro zaskarżył także tzw. pominięcie prawodawcze w ustawie o KRS, którego efektem jest zróżnicowanie kadencji wybieranych członków KRS. W rezultacie posłowie i senatorowie wybierani do KRS mają kadencję grupową, zaczynającą i kończącą się w tym samym czasie, ograniczoną kadencją Sejmu i Senatu, a sędziowie – kadencję indywidualną, kończącą się w różnym czasie - uznał Ziobro.
W środę swoje obszerne stanowisko w tej sprawie wydała Krajowa Rada Sądownictwa.
Podkreśla w nim, że nie zdecydowała o zwróceniu się do składu Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o dopuszczenie jej do udziału w postępowaniu, ponieważ do rozpoznania sprawy wyznaczony został skład orzekający, w którym „znalazły się trzy osoby wybrane na już obsadzone stanowiska sędziowskie". W tym miejscu KRS odwołuje się do wyroku TK z 3 grudnia 2015 r. (sygn. akt K 34/15).