Reklama
Rozwiń

Prezes NBP Adam Glapiński nie ma czasu, by stawić się w prokuraturze

Prezes Narodowego Banku Polskiego został wezwany do warszawskiej prokuratury na najbliższy wtorek. Ma złożyć zeznania w sprawie ujawnienia informacji na temat przebiegu niejawnej części posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, której jest szefem. Wszystko wskazuje na to, że tego dnia nie przyjdzie.

Publikacja: 04.07.2025 19:59

Prezes NBP Adam Glapiński

Prezes NBP Adam Glapiński

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Jak poinformowało RMF24 Adam Glapiński, miał 8 lipca stawić się w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej i zeznawać jako świadek w postępowaniu dotyczącym ujawnienia przez jednego z członków Rady Polityki Pieniężnej informacji o klauzuli "tajne". 

- Wysłał jednak do nas pismo, w którym wskazał trzy inne terminy argumentując, że we wtorek ma inne obowiązki" - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.

Czytaj więcej

Przesłuchanie prezesa Glapińskiego raczej nieprędko. Komisja wzywa świadków

O co chodzi w śledztwie, w którym ma zeznawać prezes NBP Adam Glapiński

12 czerwca do siedziby Narodowego Banku Polskiego wkroczył prokurator w asyście policji. Przy sprzeciwie kierownictwa NBP, zabezpieczał dokumenty Rady Polityk Pieniężnej. Władze NPB podkreśliły, że "bank centralny jest instytucją transparentną, działającą na podstawie i w granicach prawa", a wszystkie potrzebne prokuraturze dokumenty "były przygotowane i zostałyby udostępnione we właściwej formie oraz w odpowiednim trybie".

Władze NBP zapowiedziały, że w tej sprawie zawiadomią Europejski Bank Centralny. Z kolei prokuratura twierdziła, że wejście do siedziby NBP było konieczne, gdyż jego władze dwukrotnie odmówiły jej  przekazania dokumentów.

Czytaj więcej

Członek RPP: "Po wyborach paliwo mocno zdrożeje". Ostra reakcja NBP

Dzień później,  13 czerwca sekretariat rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie wydał komunikat, w którym wyjaśnił, że czynności były prowadzone w ramach śledztwa wszczętego po zawiadomieniu  złożonym przez jednego z członków Rady Polityki Pieniężnej.  Chodzi o ujawnienie osobom nieuprawnionym informacji niejawnej o klauzuli "tajne" na temat przebiegu niejawnej części posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, tj. o czyn z art. 265 § 1 k.k. Miał się tego dopuścić inny członek Rady Polityki Pieniężnej 8 września 2023 r. w studio Radia Lublin (z naszych informacji wynika, że w tym dniu gościem tej rozgłośni była dr Gabriela Masłowska z RPP). Prokuratura najpierw odmówiła wszczęcia śledztwa, ale jej postanowienie uchylił sąd.  

Podczas wizyty prokuratora w NBP dokumentacja została wydana dobrowolnie, żaden z pracowników NBP nie wniósł do protokołu jakichkolwiek zastrzeżeń i nie zakwestionował prawidłowości, zasadności ani legalności tej czynności. Działania prokuratury nie zakłóciły w żaden sposób funkcjonowania Banku – twierdziły służby prasowe Prokuratury Okręgowej.

Jak poinformowało RMF24 Adam Glapiński, miał 8 lipca stawić się w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej i zeznawać jako świadek w postępowaniu dotyczącym ujawnienia przez jednego z członków Rady Polityki Pieniężnej informacji o klauzuli "tajne". 

- Wysłał jednak do nas pismo, w którym wskazał trzy inne terminy argumentując, że we wtorek ma inne obowiązki" - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo drogowe
Egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy? Jest stanowisko WORD Warszawa
Sądy i trybunały
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Uchwała TK
Prawo w Polsce
Trybunał Konstytucyjny: mniej religii w szkołach jest bezprawne
W sądzie i w urzędzie
Dziedziczenie nieruchomości: prostsze formalności dla nowych właścicieli
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono