Radcowskie sądy dyscyplinarne rozpatrują rocznie kilkaset spraw. W 2011 r. te okręgowe skazały 122 osoby, uniewinniły 16, a umorzyły postępowanie w 13 przypadkach.
Najczęściej orzekały najłagodniejszą z kar, czyli upomnienie – w 57 przypadkach, 36 razy ukarały naganą z ostrzeżeniem, 23 razy wymierzyły karę pieniężną. Wyższy Sąd Dyscyplinarny upomnienie orzekł 13 razy, naganę z ostrzeżeniem 15 razy, a karę pieniężną siedem razy.
Kary pieniężne były nakładane na radców m.in. za obraźliwe zachowania wobec sędziego.
O zawieszeniu prawa wykonywania zawodu okręgowe sądy zdecydowały dziesięć razy (WSD – 6 ), a w dwóch przypadkach orzekły najbardziej surową karę: pozbawienia prawa wykonywania zawodu ((czy też wydalenia z aplikacji). Dziś jest ona dożywotnia, chociaż za zbyt surową uznał ją Trybunał Konstytucyjny. Dlatego Rządowe Centrum Legislacji i Senat przygotowały już projekty ustaw, które mają dać możliwość powrotu do zawodu po dziesięciu latach.
Wyższy sąd tę najsurowszą sankcję zastosował ostatnio w 2008 r. W przeszłości była orzekana m.in. za nieprawidłowe rozliczanie się z klientem, np. za zmianę kwoty wynagrodzenia na umowie czy też nierozliczenie się z pieniędzy pobranych w imieniu swojego mocodawcy.